PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=789749}

Korona królów

2017 - 2020
4,3 13 tys. ocen
4,3 10 1 13471
2,0 3 krytyków
Korona królów
powrót do forum serialu Korona królów

Niestety pierwsze dwa odcinki nie zachwycają. Serial praktycznie nie ma fabuły - pierwszy odcinek bez zwiazku z drugim - mam nadzieję, że miał służyć introdukcji bohaterów i dalej juz tak nie będzie... Serial opowiada o wydarzeniach historycznych ale troche jakby z poziomu 4. Klasy szkoły podstawowej, sam patos, tylko najwazniejsze fakty, żadnych szczegółów. Ja jestem bardzo zawiedziona- pominięcie wielu, ogólnie znanych faktów z młodości Kazimierza to trochę strzał w stopę. Wydawało by się, że akurat tę postać można 'zbudować' bardzo łatwo w oparciu o jej znane doświadczenia z młodości i stworzyć ciekawą wielopłaszczyznową osobowość- przerosło to jednak scenarzystów... Przerosły ich też nawet najprostsze wątki... Aldona w jednej scenie nienawidzi Kazimierza i ogolnie Chrześcijan, a w nastepnej płacze z radości na ślubie - tu musze przyznac, że scena rodem z Klanu...

Nie pomaga totalne niedopasowanie aktorow do postaci (rycerz Niewierza ktory chyba mial byc amantem bardziej by pasował do roli pastuszka kóz o anielskim obliczu), oraz ich niestety drewniana gra aktorska rodem z dokudramy... Dialog "K:Nigdy nie bedę tak dobrym królem jak ty. W:Będziesz będziesz" na zawsze niestety chyba wryje się w moją pamięć... Mam nadzieję, że starszego Kazimierza gra inny aktor, bo z tego chyba niewiele da sie wykrzesać.

Scenografii, wnętrz nie komentuje bo właściwie nie ma czego... Szkoda, że nakręcili od razu 80 odcinków bo można by coś poprawić, przemontować a tak...

P.s. dla kostiumografa- słyszałam, że całkiem niezłe stroje można wypożyczyć z Teatru Wielkiego;)

AgaTka1988

"Aldona w jednej scenie nienawidzi Kazimierza i ogolnie Chrześcijan, a w nastepnej płacze z radości na ślubie - tu musze przyznac, że scena rodem z Klanu..."

Dokładnie. Zaczęłam się zastanawiać, czy jakiejś seny przypadkiem nie ominęłam, kiedy to Aldona się zakochała w Kazimierzu od pierwszego wejrzenia. Akcja raz przyspiesza, kiedy warto byłoby więcej czasu poświęcić na niektóre wątki, a raz bez sensu się wlecze.

A Aldona to najgorzej zagrana postać w tym teatrzyku. Nie wierzę, że nie było lepszej kandydatki do tej roli.