Od kilku odcinków jest coraz gorzej scenariusz nawala dialogi o niczczym i jeszcze postacie uśmiercają w drugim sezonie aż strach pomyslć co bedzie
Właśnie, wszystko dzieje się zbyt chaotycznie, za szybko. Akcja czasem jest bez sensu, niezrozumiała. Uśmiercanie postaci to już w ogóle dramat. O ile dobrze pamiętam mąż tej Rozalii uciekł z niewoli i nie zginął, tak więc zmarnowano potencjał (klasyczny poniekąd) wątek, że "baba znalazła se nowego chłopa, a stary z zaświatów powrócił". Nie wiem jak Pan, ale ja nawet się wciągnąłem w ten serial (po drastycznym obniżeniu poprzeczki) i trochę mi przykro absurdalnego i bezładnego niszczenia wątków z jakimś tam potencjałem...
oD 35 ODCINKA MNIEJ WIECEJ SIERIAL JEST BEZ ŁADU I SKŁADU CORAZ GORSZY SCENARIUSZ I DIALOGI A USMIERCENIE POSTACI TO JUŻ WGL MASAKRA