Przecież ci "pracownicy" to tacy sami bandyci jak ten Wojtek, czemu nie siedzą w kajdankach z czarnym prostokątem na oczach?
Czyli jak mój szef kręci wałki posiadając kilkanaście biznesów, a ja jestem np. kucharzem w jednym z jego hoteli, to mam iść siedzieć? Wake up Dorothy - świat nie jest czarno-biały.