co za ludzki odpad. Jeśli ktoś nie ma nic do stracenia, żadnej rodziny w Polsce i chce spędzić resztę życia w Zanzibarze, podsuwam pomysł: niech tam pojedzie, wyniesie na śmietnik to co trzeba wynieść na śmietnik i - tylko upewnić się, że Polska naprawdę nie ma umowy ekstradycyjnej - przejmie jego hotele i cieszy się życiem do końca swoich dni.