Nie do końca, ale równie szybko rozwija się akcja jak w owym angielskim serialu, co mi osobiście nie do końca się spodobało. Myślę, że serial można było śmiało rozciągnąć na nawet 16 odcinków czyli 2 sezony - mówię to, nawet nie czytając książki Pana Jana Szczepana Twardocha. Nie został do końca wykorzystany potencjał klimatu Warszawy lat 30tych, wiele można było dodać, wydłużyć, aby dodać głębi serialowi.
Co mi się podobało w serialu? Muzyka, klimat, akcja, scenografia, kostiumy.
Co mi się nie podobało? Cóż... wiele można by wymienić.
Zacznę może od infantylnej, dziecinnej retoryki jaką posila się serial - mianowicie chodzi o "aksjomaty" w stylu:
polak - zły
żyd - dobry
socjalista - dobry prawy proletariat
narodowiec - zły przebrzydły faszysta na równi z hitlerem
W serialu są też oczywiście niepełnosprawni, lesbijka-tomboy, jakiś zpolonizowany niemiec grany przez szyca (btw najlepsza postać moim zdaniem) co sugeruje również jakieś odgórne widzimisie albo dziwne zlewaczałe zboczenie twórcze Pana Pisarza.
Jest to moim zdaniem bardzo prostolinijne myślenie, zapewne nie wzięte z historycznych faktów dotyczących tamtych czasów, więc tym bardziej ogólnie rzecz biorąc ani kupy się to nie trzyma, ani nie dodaje głębi i uroku.
Serial bardzo na tym traci, jeśli w książce wygląda to tak samo to nie chciałbym jej czytać. Serialowi mogłem to wybaczyć ze względu na całą formę.
Inny minus to czasem aktorstwo pod upada, a wszędobylskie "k$#wy" itd czasem rażą w ucho - jest różnica między zdolnym wykorzystaniem przekleństwa, a ciągłym przeklinaniem które mija się z celem.
Reszty minusów nie chce mi sie wymieniać bo to typowe minusy polskich produkcji typu dźwięk nie jest znormalizowany, scenariusz się nie do końca trzyma kupy, czasem to tu, to tam jakieś mniejsze potknięcia, ale jak na polskie warunki serial jest całkiem dobry.
Jest to także pierwsza taka polska produkcja w której jedną z pierwszych scen można usłyszeć język hebrajski. Zapewne jest to pierwsza taka polska produkcja która aż tak mocno dotyczy żydów. Ciekawi mnie ich odbiór tego dzieła, choć pewnie jego nie obejrzą, bo mają lepsze rzeczy do oglądania :)
Doceniam wkład pracy włożony w tę produkcję i mam nadzieję, że będą one coraz lepsze i dlatego ode mnie mocne 7/10.
Mi jak na nasza rodzima produkcje bardzo sie podobalo,miesiste,konkretne dialogi,gra aktorska,scenografia itd.Az chce mi sie sprobowac Peaky Blinders,dobre to?
Pierwsze 3 sezony okej później się trochę rozjeżdża ale warto obejrzeć moim zdaniem jak lubisz kino gangsterskie.