Wciągający, ciekawa historia, jak zresztą każda książka Twardocha. W porównaniu do innych polskich produkcji naprawdę bardzo fajny serial.
Oczywiście można narzekać na wszystko... tylko po co. To nie jest amerykańskie co nieco z happy endem.
Nie wierzę w ogóle, że takie seriale jak Chyłka mają tak wysokie noty, czy choćby ten gniot Diagnoza: 7.3! Stulecie winnych, chyba z powodu znacznie prostszej fabuły: 8.2! A przy tym Wiedźmin: 7.2!
Widać, że produkcje ambitniejsze nie cieszą się w Polsce dużą popularnością, ale gnioty podobają się wszystkim jak leci. Niestety książki Twardocha też dla wszystkich nie są, nie każdy jest w stanie to przeczytać, nie jak Stulecie Winnych na przykład (przy okazji książka mi się podobała, ale nie jest to literatura z wysokiej półki).