Jaki znawca ludzkiej psychiki wymyślił, że człowiek pokroju Jakuba, z jego etosem itd, byłby w stanie zostawić dzieci i żonę w gettcie ?
Jeśli dobrze Cię rozumiem twierdzisz, że żydowscy mężczyźni ( ojcowie ) wykupując się lub uciekając z getta, zostawiali tam na śmierć swoje rodziny.
Masz jakieś wiarygodne i udokumentowane przekazy dotyczące takich aktów ?
Wszystko opisane jest w Królestwie. Szapiro wraz z upływem czasu degenerował się.
czasami po prostu oglądamy coś innego niż powszechne hollywoodzkie brednie... i bohater może być irracjonalny... i może się zmienić... upaść nisko może...
Filmy tego gatunku w jakiejś części nawiązują i czerpią z rzeczywistości. Twardoch pisząc "Króla" korzystał z archiwów ( Tata Tasiemka...itd ). Czy słyszałeś kiedykolwiek, by w real life ktokolwiek zostawił rodzinę na pewną śmierć i uciekł sam z mur getta ? W mojej ocenie tyle samo sensu miałaby opcja, w której Jakub decyduje się na przystąpienie do nsdap...
kochanka go wyciągnęła z tego getta, spodziewam się, że nie za bardzo jej zależało na jego rodzinie... jego chciała mieć dla siebie... w jakim on był stanie w 1943? nie mam pojęcia...
ja nie rozumiem dlaczego, skoro nie chciał wyjechać z Polski, nie wysiadł sam z tego samolotu i rodziny tam po prostu nie wysłał...
czy wyobrażam sobie, że człowiek tak się stacza, że nic go już nie obchodzi... tak, wystarczy spojrzeć na prawdziwych alkoholików...;
najpierw jesteśmy w 1937 a getto płonie w 1943... jeśli dalej pił i ćpał, żeby uciszyć wyrzuty sumienia z powodu brata... to mógł być już mało kontaktowy... jest za mało danych... jakim cudem taki jak on król w ogóle w tym getcie skończył... ?! nie wyjechał wcześniej, rodziny gdzieś nie wysłał... chyba, że do 1939 już tak się stoczył, że niczego nie mieli...