Tego nie da się oglądać.
Małpa zrobiłaby lepiej "zdjęcia" komórką, a pięciolatek lepiej zmontował.
O "aktorach" na poziomie naturszczyków nawet nie warto wspominać.
Na dodatek jakaś "straszna" muzyka i efekty.
Oczywiście wszystko to jest jak najbardziej zamierzone.
Von Trier to oszust eksploatujący cynicznie pretensje aspirantów do kultury, czyli, prosto mówiąc - snobów (a snob to "arystokrata", któremu jeszcze słoma z butów wystaje:):):)).
Nie rozumiem, jak można żreć pomyje z podłogi, zamiast dobrze przyrządzone dania nożem i widelcem.
Tylko dlatego, że ktoś twierdzi, że tak jest... bardziej intelektualnie?
To głupota, zboczenie, albo osławione "dwa w jednym".