Nie wiem jak dla was, ale dla mnie w tej telenoweli jest za dużo morderstw, tajemnic, porwań itd. Rozumiem, że to taki typ serialu no ale bez przesady, że w każdym odcinku jest jakiś zamach na Reine albo Bolivara. Jak nie ma zamachu to ktoś inny popełnia morderstwo albo się przyznaje, że kiedyś je popełnił. Sama nie wiem ile już takich scen było, a gdzie tam jeszcze do końca.
zgadzam się trudno jest nadążyć za wszystkimi faktami, ale i tak oczekuję następnych odcinków z niecierpliwością :) gdyby telenowela została okrojona o połowę tych morderstw/porwań/podstępów/zatruć/zaników pamięci lepiej by się oglądało, ale i tak trzeba cieszyć się z tego co jest, bo w porównaniu do telenowel Televisy, Reina de Corazones prezentuje się bardzo dobrze, przynajmniej w moim odczuciu (rozumiem, że inni mogą się nie zgadzać).
Ja też mimo tych morderstw (których jest o wiele za dużo ) i innych zawirowań uwielbiam oglądać RDC. Czasami nawet zdarza mi się oglądać odcinki do przodu na necie, bo nie wytrzymuje do następnego dnia :)
mam dokładnie tak samo, ale jednak wstrzymuje się, bo chce wszystko zrozumieć:) główna para jest dla mnie cudowna, uwielbiam na nich patrzeć, czuć ich emocje... :)
Też tak samo uważam, że w tym serialu jest za dużo tych wszystkich zabójstw, porwań czy innych przestępstw. Tam prawie w każdym odcinku ktoś kogoś zabija, albo zleca zabójstwo. Za bardzo z tym przesadzili. Chyba jeszcze w żadnej innej telenoweli aż tyle osób nie wyginęło co tam. :/ Nawet w typowych serialach kryminalnych nie ma tylu zabójstw.
główni bohaterowie to "zawodowi przestępcy", którzy nie znają granic, zabijają bez mrugnięcia okiem lub agenci więc czego się w takiej telenoweli spodziewać. Żyją w wielkim mieście, gdzie nie mają problemu z ukrywaniem swoich zbrodni. Las Vegas to nie małe miasteczko w którym wszyscy wszystko wiedzą. Królowa serc to telenowela która nie ogranicza się do 2 złych bohaterów, którzy mącą szczęście wszystkich innych. Wielu bohaterów jest nie jednoznacznych, a w dodatku mają silne charaktery ;) Chociaż faktycznie niektórych bohaterów mogli oszczędzić np; Rockiego
Nie wszyscy główni bohaterowie w tym serialu to zawodowi gangsterzy. Na pewno nie są nimi Javier i Reina. :) Czasami mnie to zadziwia z jaką łatwością ci przestępcy się tam zabijają w tym serialu, jakby życie w ogóle nic dla nich nie znaczyło. Są bezwzględni, wyrachowani i zupełnie pozbawieni jakichkolwiek uczuć, a to co tam mówią, że kogoś kochają to tylko tak udają. Zgadzam się, mogli oszczędzić Rocky'ego, wielka szkoda, że ta jego postać miała tam taki tragiczny koniec. :(
No troche przesadzili z tym to fakt, myślę że jakby zmniejszyli liczbę tych scen to i tak serial by był ciekawy bo przede wszystkim są tam naprawde świetne i wyraziste postacie, które naprawdę chce się oglądać. Jest troche absurdów w tym serialu i dziwnych sytuacji jak to w telenowelach, ale przynajmniej nie jst ona nudna jak niektóre telko Televisy