Jeden z najlepszych odcinków w całym serialu! Świetnie, że wróciła Denise (i od razu dowiedzieliśmy się, że Zayday nadal jest modercą), Chad i Hester (w stylu hannibala). Bardzo dobrze scena walki Munsch z Green Meaniem, ciekawy epizod z Coltonem Haynesem i Chanel nr 5 (obydwojga mi szkoda, Piątka jednak nie zasługuje na takie traktowanie). Czyżby Chamberlain był nową Grace?
Na następny odcinek musimy niestety czekać dwa tygodnie.
Odcinek też bardzo mi się podobał, świetne sceny z Chadem, ciekawa scena z Hester, jak i scena walki z Denise, mi też było dosyć szkoda Chanel 5 jak i Tylera, ale to było dosyć oczywiste że i tak zginie, mimo wszystko z chanelek to właśnie ją lubię najmniej, Zaydya też mi się podoba no i Chamberlain jako "nowa Grace" to coś ciekawego aczkolwiek sądzę i coś przeczuwam że będzie jedną z pierwszych osób z głównej obsady tego sezonu którzy zginą, sam Chad jest jedynie w obsadzie gościnnej więc zginie pewnie jeszcze szybciej i wnioskuje że będzie to już w następnym odcinku.