Zastanawiam się jak można ocenić serial po jednym odcinku...? Przecież to jest niemożliwe - mam wrażenie (graniczące z pewnością) że oceny i tematy tego serialu to boldupienie pseudo-narodowco-konfederatow, dzieciaczków, którzy widząc że w serialu główne role grają czarni i na dodatek jest pokazane to jak byli traktowani przez białych (co jest faktem a nie wymysłem scenarzystów) to od razu dają niską notę bo "łeee wszędzie ta poprawność polityczna". Z drugiej strony zachwycanie się po pierwszym odcinku to też jakiś absurd - nie wiadomo co i jak będzie dalej i czy od drugiego odcinka nie zacznie się plejada absurdów i drewna... Nigdy nie oceniłem serialu po 1 odcinku bo wg mnie się nie da i tyle - gdybym np miał ocenić breaking bad, grę o tron czy true detective po pierwszym odcinku to ocena nie była by większa niż 5. Nie mówiąc już o tych co atakują i krytykują film czy serial po trailerze