Za to dużo czarnuszków więc super wpisuje się w dzisiejszy poprawny politycznie nurt....

Ogolnie to nie mam nic do murzynow, ale rasizm w tym serialu jest absurdalnie rozdmuchany i wlasciwie wysuwa sie na pierwszy plan. Problem istnial no ale raczej nie w takiej skali! Czarni wchodza do baru i za chwile scigaja ich uzbrojeni biali, albo ten watek z policja, kazdy gliniarz widocznie to czlonek ku klux klanu. Rozumiem raz takie cos, jedna taka postac no ale nie nie co kilka minut! To chyba murzyni za czasow kolonialnych mialy lepsze zycie ;)
No i mnie jeszcze razi mocno po oczach to, ze w serialu graja mulaci, ba nawet w glownej roli. Skoro jest taki rasizm, to ktory bialy chcialby "spolkowac" z murzynem? xd

Istniał istniał. Tutaj wychodzi twój brak wiedzy o segregacji rasowej w usta do lat 60 (potem oczywiście nadal trwała, ale nie aż tak). Ale mnie to nie dziwi, bo w polskich szkołach o tym nie uczą.
Np zasada Sundown town istniała naprawdę i czarni po zachodzie słońca nie mogli przebywać w danym mieście. Jeśli byli, to faktycznie działy się z nimi różne rzeczy. A czasami nie czekano do zachodu słońca tak jak to zostało przedstawione w odcinku.

Pochodzenie Atticusa jest wyjaśnione w 2 odcinku, wiec nie bardzo rozumiem do czego pijesz?

Chodzilo mi o pania Jurnee Smollett. No sorki ale blizej jej kolorem skory do araba niz rdzennego afrykanina. Nie uwazasz, ze po prostu nie pasuje wygladem? Reszta obsady w miare Ok, choc wizualnie pasuje mi najbardziej pan Michael Kenneth Williams bo rzeczywiscie wyglada jak potomek niewolnikow. Odpowiedz po 3 miesiacach no ale nic.