To są stare niusy z zeszłego roku.

To już nieaktualne ? o.O Mam nadzieję, że zrobią 2.

Raczej nie będzie drugiego sezonu , no bo niby jaki wątek mieli by dodać, jak już wszystko zostało wyjaśnione.

Holenderski serial ma nawet 3 sezony, a nasz to przecież tylko polska wersja na licencji ;)

Tylko fabuła wydaje się zamknięta i teraz powrót bohaterki do interesu wydawałby się naciągany.

Nie wiem jak rozwiązano wszystko w holenderskiej wersji, która ma 3 sezony.
Cóż jak zwykle u nas pewnie kasy brak i chyba macie rację :( Szkoda. eh W tym kraju m jak miłości, barwy i inne chłamy to robią po 1000 odcinków, a porządnego serialu nawet 2 sezonów nie potrafią.

Druga seria byla w planie ale na poczatku tego roku canal+ wycofal sie z krecenia seriali w polsce. Nikt pewnie nie ogladał w tv tylko na necie i im sie nie opylało;P

To są niestety negatywne skutki braku ACTA.

I tak wielki szacunek dla Canal + za realizację tego serialu.

To są różne formaty i różne seriale, a porównywać można tylko rzeczy porównywalne - M jak Miłość i tak trzyma o niebo lepszy poziom, niż wiele podobnych seriali tasiemcowych na zachodzie, o "Modzie na sukces" nie mówiąc.

Akurat Barwy szczęścia, M jak Miłość to pozycje, na których TVP czepie niezłą kasę i one znakomicie na siebie zarabiają.

Tu ja nie widzę sensu robienia drugiego sezonu i naciągania fabuły, podobnie jak w przypadku Na krawędzi - Polsatu, jeden sezon i starczy.

Wiem, że różne :P Moda na sukces to bije na głowę M jak miłość :P:P Oba denne, ale polski bardziej nudny i przewidywalny.

Brak 2 sezonu można by tłumaczyć, gdyby nie było w Penozie 3. Nasi musieli zrobić takie a nie inne zakończenie :( a to był jeden z niewielu porządnych w tym kraju i takie powinni ciągnąć, a nie te chłamy wyżej wymienione i im podobne. Jak tu przeciętny widz ma wyrobić sobie gust, gdy w TV same tasiemce, czy paradokumenty ? :(

Nie ma nudniejszego serialu, niż Moda na sukces - wybacz, ale przy tym to M jak miłość jest arcydziełem z wielkimi kreacjami aktorskimi, nawet momentami ciekawymi pomysłami fabularnymi i nie jest to tak sztuczne i wydumane.

Bardzo łatwo z dobrego serialu zrobić kiepski ciągnąc dalej serię, nie wiem co autorzy holenderskiego pierwowzoru wymyślili, żeby ciągnąć fabułę, ale tu formatem powinna być mini seria i fabuła znakomicie się zamyka w tych 8 odcinkach. Trudno mi dyskutować o kolejnych sezonach - nie wiem na ile trzymają poziom.

Nudny jak nudny, ale to kanon opery mydlanej ;) (zaznaczam, że nie oglądam, czasem w domu luknęłam, gdy babcia oglądała).

Szczególnie w Polsce :P

Trzeba by porozmawiać z kimś kto widział dwa kolejne sezony holenderskiego oryginału i jak ocenia sam pomysł rozwinięcia dalej fabuły, ale moim zdaniem to jest skończona historia.