A ja myślałam, że jestem jedyna, której wydaje się to sztuczne. Przecież w latach, w których urodziły się te bohaterki, takich imion w Polsce nie nadawano. Tak niewiarygodne jest to, że czterdziestokilkuletni facet ma na imię Zygmunt :-D.
To serial na holenderskiej licencji więc zachowali imiona z oryginału. Zygmunt to odpowiednik ale niestety Carmen ciężko przetłumaczyć