PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=687676}

Krzyk

Scream
2015 - 2019
7,1 12 tys. ocen
7,1 10 1 11979
4,0 10 krytyków
Krzyk
powrót do forum serialu Krzyk

S02E09 - Opinie

ocenił(a) serial na 7

Kolejny świetny odcinek. Tym razem to rojowisko schematów z kina grozy, ale niemal każdy wykorzystujące zamierzenie i ze smakiem. Mamy tutaj sierociniec, który niegdyś był szpitalem psychiatrycznym. Mamy całą masę tytułów horrorów do których porównuje sytuacje Noah. Dostajemy mega-satysfakcjonujące morderstwo, rozgrywające się podczas imprezy, w pokoju na uboczu. To jak je wykonano w końcu przywodzi na myśl klasyczne slashery! Do tego dochodzi senna wizja na wstępie podkreślająca jak w kinie grozy ważne są sny. I na samym końcu bomba: sekwencja znalezienia trupa Piper, którego killer trzymał sobie niczym Jason zwłoki matki, urządzając z sierocińca miejsce kultu oblepione zdjęciami.

Co prawda doznałem pewnego zawodu po scenie seksu, bo uprzytomniłem sobie dlaczego inicjacja Noah była tak długo odwlekana. Przecie w filmowym "Scream" jeden z bohaterów rzecze: "uprawiasz seks=giniesz". Czyli dotarliśmy do epizodu w którym Noah "zasłużył na topór w głowie". Niestety killer wspomina jedynie o tej regule przez telefon, nadal pozostawiając przy życiu najważniejsze postaci. Nie zrozumcie mnie źle: Noah jest spoko, ale jak już kiedyś wspominałem śmierć ulubionych postaci może wprowadzić tak ciekawe zamieszanie, iż jestem na nią gotowy :D No chyba że nasz rozprawiczony podcaster sam jest killerem/zamieszany w morderstwa...

A teoria o to kto jest zabójcą? Wczoraj tak sobie myślałem przed snem, a dziś pojawiło się kilka argumentów ku temu... A co jeśli matka Emmy macza tutaj paluszki w całej sprawie. W końcu to wieloletnia przyjaciółka Brandona Jamesa, niegdyś odwiedzająca farmę o której Emma ma sny, a do tego może Kristin Lang zobaczywszy Emmę krzyczała bo zobaczyła kogoś podobnego do killera/podejrzanego o związek z killerem (niepotrzebne skreślić). Opcja że morduje sama Emma jest coraz mniej prawdopodobna, bo coraz częściej nam ją podsyłają.

W mojej teorii jest oczywiście wielka dziura, bo Haley Meyers (nazwisko nieprzypadkowe) zakatrupił na 99,99% mężczyzna w jej wieku. Ale jest jeszcze domniemanie istnienia wspólnika. A to daje możliwości.

ocenił(a) serial na 5
Lucky_luke

Strasznie podobała mi się scena morderstwa Hayle, jej krzyk mieszany z dźwiękami imprezy. Ja nadal obstawiam Kierana, przecież Kristen mogła zobaczyć jego, a twórcy pokazują to tak, jakby Emma była tą, która wystraszyła Ms. Lang.

ocenił(a) serial na 7
blue_red_tea

Cholera, w sumie na to nie wpadłem. Kieran spokojnie może być killerem, ale takim zbyt łatwym do wytypowania. Ja na ogół staram się obstawić te najbardziej niesamowite, ale nadal logiczne rozwiązania. Przyznać jednak trzeba, ma on swoje motywy (śmierć ojca), więc kto wie...

ocenił(a) serial na 7
Lucky_luke

jeszcze tak tylko dodam iż "na to nie wpadłem" odnosi się konkretnie do sceny gdy Kristin krzyczy w szpitalu na widok (być może) Kierana.

ocenił(a) serial na 10
Lucky_luke

Gdyby Kieran był zabójcą to sytuacja z poprzedniego odcinka byłaby mu bardzo na rękę - że niby biedny chłopiec ofiara mordercy ubrana w kostium, przecież nikt by nie pomyślał, że sam mógł to zaplanować, żeby na wszelki wypadek rozwiać wszelkie podejrzenia co do niego.

Wcześniej uwielbiałam Noah i bałam się, że umrze, ale jako, że z całego serca nienawidzę Zoe to teraz życzę mu śmierci najlepiej z jej rąk i żeby patrzył na nią kiedy ta wbije mu nóż w klatkę piersiową... ale się mrocznie zrobiło

Dovemi

@Dovemi : "..., że z całego serca nienawidzę Zoe to teraz życzę mu śmierci najlepiej z jej rąk i żeby patrzył na nią kiedy ta wbije mu nóż w klatkę piersiową... ". Powiem Ci że to by była zajebista scena ;]
Noah to moja ulubiona postać razem z Audrey ale dla takiej sceny warto by było zamordować ulubioną postać. Choć wydaje mi się że niestety zginie Brook z rąk Stavo,(już raz go widzieliśmy w scenie rodem z milczenia owiec jak tańczył przed lustrem w masce Brandona) mimo tego chciałbym się mylić bo obie te postacie bardzo lubię. ;]

Dovemi

bossszzze... jak ja nienawidzę Zoe! A samą scenę "śmierci" Noaha zawsze można zakończyć tak, że ostatecznie trafi w ciężkim stanie do szpitala i go odratują. A co się napatrzy na Zoe wbijającą mu nóż w klatkę piersiową, to nasze. I wilk syty, i owca cała. :D

Stavo nie może być mordercą, co się zbuntuję i przestanę oglądać ten serial! :)

ocenił(a) serial na 5
Lucky_luke

Zgadzam się, że jest zbyt oczywisty, dlatego wykluczyłem go sobie i skupiłem się na Piper (co skończyło się strzałem w dziesiątkę), bo przecież Kieran jest zbyt oczywisty. Jednak twórcy mogli zostawić go sobie na kolejny sezon. Niby taki oczywisty i go od razu wykluczamy ale czy nie tak samo było z Loomisem w Krzyku?

blue_red_tea

może własnie o to chodzi, żeby tym razem morderca w oczywisty sposób rzucał się w oczy? Piper nie była zbyt oczywistym typem i w poprzednim sezonie okazała się strzałem w dziesiątkę. Jeśli za każdym razem twórcy serialu będą stosować ten sam schemat, obsadzając najbardziej nierzucające się w oczy postacie w roli mordercy, widzowie szybko go rozpracują i cały seans straci sens.

ocenił(a) serial na 8
Lucky_luke

Niepokojąca jest zapowiedź 10 odcinka. Dotyczy Noah :(

ocenił(a) serial na 9
kacperowski20

Pociesza mnie fakt, że gdyby miał zginąć, nie spoilerowaliby w promo.

ocenił(a) serial na 8
Dread_Nogitsune

Oby bo go lubię chyba najbardziej ze wszystkich postaci.

kacperowski20

Hmmm jestem pewien że nic mu nie będzie, jake w pierwszym sezonie przeżył wbicie głęboko noża i nic mu nie było, Kristin straciła dużo krwi i też przeżyła, jestem przekonany że nic mu nie będzie.

Lucky_luke

Ten odcinek mi sie bardzo podobał, dużo się działo, szokujące rzeczy i ja właśnie nie stawiałbym na najbardziej niesamowite, bo jak się przypatrzyć wszystkim tego typu serialom z gatunku slasher to prawie zawsze morderca jest bardzo łatwy do wytypowania i tak samo tutaj wątpię żeby posili się o jakieś dobre zaskoczenie, coś słabo w to wierzę, Piper była strasznie oczywista i wydaje mi się że tu też nie będzie wielkiego szoku :/ kierana i tak obstawiam, może też zoe, ale odcinek jak już napisałem świetny, świetne morderstwo, ciało piper (wiedziałem że jej ciała nie odnaleziono i że morderca gdzieś je trzyma ;D), ten odcinek jak najbardziej na plus, po paru słabszych.

ocenił(a) serial na 8
Rrouge

Pytanie czy ten morderca był wspólnikiem Piper czy po prostu stwierdził że teraz on podręczy i pozabija ludzi.

ocenił(a) serial na 9
Lucky_luke

Cała sprawa ze zdjęciem znalezionym na opuszczonej farmie mówi nam że Emma był przez kogoś molestowana może przez Brendana a może przez jego brata ale zdołała to wymazać z pamięci. Matka Emmy i nowy szeryf odkryli prawdę i powiedzmy "załatwili" sprawę, mówiąc załatwili mam na myśli że byli przekonani iż zabili (lub zabili) tego kto skrzywdził Emme a być może i syna szeryfa. Niestety ten ktoś lub osoba z nią w jakiś sposób powiązana postanowiła się teraz ujawnić i zemścić lub wyrównać rachunki.
Jak w pierwszym sezonie wiedziałem że Kieran nie jest mordercą tak w obecnym jestem coraz bardziej przekonany że współpracuje on z mordercą.

ocenił(a) serial na 7
Lucky_luke

Znaczy ogólnie to nie widziała twarzy swojego mordercy pani Lang, więc myślę, że zdecydowanie krzyczała na widok Emmy, dlatego że coś tam wie o niej w sumie istotnego i ona ją uważa za morderczynie, błędnie zresztą. Lang jest beznadziejnym psychologiem, to zdecydowanie nie ma się co kierować jej podejrzeniami. Dalej obstawiam kuzyna Kierana, może trochę dlatego, że go w tym odcinku nie było, ale oczywiście Zoe mu pomaga. Jest przynajmniej ze dwóch morderców. No i Zoe jak nic przesłała plik Emmie, ale za popuszczenie szpary, to też bym powiedział, że jest niewinna. Mądrze to Noah rozegrał. Jakby obie oskarżał, obie by się na niego wkurzyły, jakby tylko Zoe oskarżył, to by miał tylko przyjaciółkę i swoją rękę, a finalnie chłopak sobie poruchał, więc na pewno wybrał najlepszą opcję.

Ale Gustavo to niezależnie, czy jest zabójcą, czy nie, powinno się zamknąć w psychiatryku.

ocenił(a) serial na 8
Roy_v_beck

Super odcinek . Chyba już nikt nie ma złudzeń że zabójcą jest Kieran . Krzyk pani psycholog w szpitalu niby że na widok Emmy a za plecami stoi Kieran . Poprzednim odcinku wygodne wytłumaczenie że został wrobiony na karnawale a mógł spokojnie sobie odkleić drugą ręką broń i taśmę z buzi , Poza tym widać że twórcy próbują co odcinek wskazywać na kogoś innego jak np. 2x09 na Gustavo . Jeśli w finale krzyk ściągnie maskę i nie będzie to Kieran to szczerze mnie zaskoczą , ponieważ 1 sezonie to 99 % ludzi typowało Piper jedynie nie zgadzały się parametry fizyczne co widać widowni w USA nie przeszkadza , Wracając do Gustavo to podzielam zdanie osoby wyżej ma co śnie tak w głowie . Czekam na kolejne :)

ocenił(a) serial na 8
Daniel_Kot

Tak pewnie Kieran jest zabojca, ale jak.pisze szkoda, bo go polubilam i chcialabym, by ktos inny byl morderca niz chlopak glownej bohaterki. Zreszta jego wiele z nas podejrzewa od 1 sezonu, wiec mogliby bardziej nas zasloczyc, prawda? No ale ok, nawet jak tak bedzie to sezon bardzo dobry, trzyma w napieciu i wciaga jeszcze bardziej niz 1 sezon.

ocenił(a) serial na 8
monika220

No, ale widzisz piszesz tez, ze jak morderca nie bedzie Kieran, to Cie zaskocza, ale o to chodzi, nie? Dla mnie serial bardzo dobry, ale bedzie jeszcze lepszy gdy nie bedzie to Kieran i bardziej zaskocza. To jest zawsze fajne.

ocenił(a) serial na 6
Lucky_luke

Bo paru słabszych odcinkach ten był majstersztykiem. Śmierci Haley wyczekiwałam od dłuższego czasu. Co do mordercy: ciągle obstawiam, że będzie do Kieran. Dużo rzeczy się zgadza. Nie wydaje mi się żeby mordercą był Gustavo. Noah, mam nadzieję, że go nie uśmiercą. Chociaż mnie irytuje to jego zapatrzenie w Zoe, ale to pewnie dlatego, że ja tej dziewczyny nie lubię i na pewno jej nie ufam. Jest dla mnie zbyt podejrzana. Początkowo myślałam, że walczy z Audrey tylko o Noah i chodzi o babską zazdrość, ale teraz mam wrażenie, że ona chce zabrać miejsce Audrey w całej paczce. Zobaczymy co będzie dalej.

ocenił(a) serial na 10
Lucky_luke

Po prostu odleciałem w mroczne głębiny gdy oglądałem przed chwilą ten odcinek.
Poza wszechobecną doskonałością trzeba zwrócić uwage na to że nóż wrócił do łask po kosie, korkociągu :D

Morderstwo dokonane w przepięknym stylu, w stylu totalnie drastycznym.

A co do typowania mordercy to wszystko się przemieszało.
Kieran zachowywał się jak normalny chłopak, tak jakby to nie był. A jezeli tu chodzi o to ze usuwa albo unieszkodliwia takich typowo wrogow Emmy to dlaczego ją miałby niszczyc psychicznie? Coś tu niegra.
Wybaczcie też ale nie chce mi sie z lenistwa ale tak-dzisiejsza ofiara, coz juz myslalem ze to ona ale na szczescie los potoczyl sie inaczej :)
Stavo? no nie pasuje.

Czekam na finał!!!!!!!!

ocenił(a) serial na 8
Mrowlanin

Tez tak uwazam. Mysle, ze to najlepszy odcinek do tej pory. Klimatyczny, bardzo ciekawy. Morderstwo swietnie przedstawione
Namieszal.mi w glowie, jeszcze bardziej nie wiem kto jest morderca i to jest dobre. Duzo wskazuje na Kierana, ale jak pisalam ostatnio polubilam go i moja romantyczna natura lubi go razem z Emma ;-)

No, ale nadal moze byc to Eli, Stavo, ale z tej dwojki chyba lepiej Eli, bo Stavo jest jeszcze bardziej przewidywalny i to by bylo jeszcze gorsze chyba gdyby on byl :-P No chyba ze by dali ciekawy motyw. Zoe tez jest jakas podejrzana, dziwna teraz i denerwuje mnie, a Was? :-P Nie wiem, ma cos w sobie irytujacego jak dla mnie.

Podobala mi sie teoria z innego watku, ze to by mogla byc Brooke i Stavo, lubie Brooke, ale to faktycznie bylby dobry morderczy duet.

Szkoda, ze Audrey wczesniej nie powiedziala o tym, ze sprowadzila tam morderczynie, bo teraz nic dziwnego, ze boja sie jej zaufac. Na dobra sprawe to ona nic strasznego nie zrobila, bo tamta raczej i tak by tam przyjechala, a Audrey przeciez mogla nie miec swiadomosci, ze ona zabija i tego nie chciala. Takze i ona tu jest ofiara, jesli mowi prawde. No ale jej przyjaciolom na pewno nie podoba sie, ze nie powiedziala im prawdy.

ocenił(a) serial na 10
Lucky_luke

Ja dodam tylko tyle, że najbardziej boję się przez cały sezon o Brooke. Jest moją ulubioną bohaterką w tym serialu i jeśli ona by zginęła nie wiem co bym zrobił? Co do samego odcinka był on genialny! O ile sezon 1 był super, to sezon 2 jest wręcz powalający. :)

ocenił(a) serial na 8
Vito36

Oj tak, bez Brooke byloby kiepsko. Jest swietna i jestem pod wrazeniem tego jak gra. Lubie tez teraz Audrey, uwazam tez, ze i ona swietnie pokazuje emocje, jest wiarygodna.

ocenił(a) serial na 7
Lucky_luke

Odcinek świetny najlepszy z całej serii znać życie to pewnie matka i szeryf wiedzą kto jest mordercą bo jak on od razu do niej dzwoni podejrzane może to tatuś jest ? albo jakiś brat przyrodni np kto to wie jest taka możliwość na 100 % Tatuś lub brat przyrodni albo Kieran jak wszyscy obstawiają coś w tym jest ale też mi musi mieć wspólnika żeby wyglądało że on sam jest z nimi .

ocenił(a) serial na 6
Lucky_luke

Jak dla mnie to już się to robi nudne. Już chyba wolałbym, żeby morderca był tak samo oczywisty jak w pierwszym sezonie. Przez to, że tak bardzo chcą zmylić widza na końcu okaże się, że morderca zabijał z jakiegoś głupiego powodu jak np. kłótnia w piaskownicy. Już wkurzają mnie dialogi typu:
- Wiedziałeś to czemu nie powiedziałeś?
- Nie powiedziałem ci żebyś się nie dowiedziała.
Może trochę przesadzam... Jak dla mnie żaden z bohaterów nie jest ciekawy. Wkurzają tylko swoją obecnością na ekranie. Noah i te jego ciągłe nawiązania do horrorów już mnie denerwują. O ile w pierwszym sezonie tekst, że nie da się zrobić ze slashera serialu był śmieszny tak teraz wrzucają te jego żarty na siłę. Emma ma jakieś dziwne sny/wizje... Ok, rozumiem to, ale dlaczego nie jest w nich ofiarą, a nie przeciwnie. Czyżby coś miała na sumieniu czy to wina słabego scenariusza? Tytuły odcinków też są głupie, bo autorowi jakaś mała rzecz skojarzyła się z danym horrorem i już daje taki tytuł. Chyba jedyny bohater, który się czymś wyróżnia to Stavo. Nie jest taki bezpłciowy jak reszta. Ale to, że jest synem szeryfa tak samo jak Kieran w pierwszym sezonie i w dodatku w tym samym wieku to straszna głupota. Skończyły im się pomysły czy co? W dziewiątym odcinku znowu impreza i znowu śmierć. Kurczę tak trudno wymyślić coś oryginalniejszego? To, że Noah uprawiał sex i teraz będzie ofiarą zostawię bez komentarza, albo nie... Rozumiem, że to schemat z horrorów no, ale bez przesady. Morderca zabija z jakiegoś poważnego powodu czy robi sobie jaja? Scena z tą laską... Przecież to było oczywiste, że ją zabije. Ile razy będą jeszcze wałkować ten sam schemat? Wiem, że za bardzo się czepiam... Ciosy nożem przeplatane ze scenami z imprezy to świetny pomysł, ale raczej niepotrzebny. Miało to być bardziej spektakularne, a wyszedł przerost formy nad treścią.

Porównując Scream i Scream Queens to ten drugi wygrywa pomimo, że jest komedią. Jest tam więcej ciekawych postaci, lepszy scenariusz, w każdym odcinku dowiadujemy się czegoś więcej, by na końcu zostało to wszystko złożone w całość. Nie możesz się doczekać kolejnego odcinka, a Scream oglądam już tylko, żeby go zaliczyć do końca.

ocenił(a) serial na 8
McGyverPL

A ja odwrotnie wole "Scream". "Scream queens" tez dobre, ale chyba jednak nie lubie az tak przerysowanych filmow i seriali, wiec mi sie przez to ciezej oglada. Oczywiscie motywy w "Scream" tez nie sa oryginalne, ale wole jednak chyba slashery robione na powaznie z elementami smiesznymi tez, a nie cale komediowe, groteskowe. No ale kwestia gustu.

No i akurat wolalabym, by zaskoczyli nas, a nie dali jako morderce Stavo lub co gorsza jeszcze bardziej przewidywalnego Kierana. Uwazam, ze jest na tyle duzo tropow, ze mozna dac bardziej zaskakujacego morderce :-) Zaskoczenie wiele daje, bo wtedy widac, ze to zastanawianie sie mialo sens, ze to nie jest takie proste.

No i faktycznie duzo juz bylo imprez w "Scream" i cos sie na nich zlego dzialo, ale i tak mi sie podobalo.

ocenił(a) serial na 8
monika220

A kto wie, moze teraz dadza jeszcze cos innego. Zostaly 3 odcinki.

ocenił(a) serial na 7
McGyverPL

Nie ukrywam, ten serial nieco zwietrzał i wydaje się już czasami bardziej formalną petardą. Przytaknę w kilku kwestiach: choćby gdy Noah daje wykład na temat horrorów to już faktycznie bywa bez polotu. Niemniej zawsze w tych momentach jestem troszkę zadowolony przez samą miłość do gatunku. Nie przeczę także iż niektóre postaci straciły swój błysk. Kieran jako zadziorny chłopak z sąsiedztwa, próbujący odbić Emmę mięśniakowi z drużyny futbolowej był zwyczajnie sympatyczny. A teraz jest już takim nadopiekuńczym chłoptasiem, który zupełnie nie panuje nad mimiką i zdaje się obdarty z emocji.

Jednak nadal jest to fajnie ułożona gra z widzem. I co mnie cieszy: gra z widzem filmofilem. Zdecydowanie powód morderstw jest równorzędny z samą naturą killera, który po prostu uwielbia zabawiać się z postaciami. Zabija je świadom faktu iż mordując tworzy dzieło sztuki ulepione z mody, popkultury oraz kina grozy właśnie. A że postaci są nastolatkami to znają te realia. Mogą przewidzieć następny krok psychola, rozwiązując łamigłówki jakie im zostawił. Tak więc jeśli pytasz czy Noah miałby zostać zabity z powodu horrorowej konwencji, czy też dlatego iż jest niewygodny to odpowiem "oba motywy są właściwe".

Zaś same tytuły nie są na siłę powiązane z fabułą. Na ogół twórcy zapożyczają z cytowanych utworów nie tylko nazwę, ale też klimat. Na przykład odcinkowi "Dawn of the Dead" towarzyszy przecież atmosfera nieufności między postaciami jak w "trylogii żywej śmierci" Romero.

Mówisz iż to przerost formy nad treścią. I ja się zgadzam, ale cieszę się że tak jest. Forma jest dla mnie w tym przypadku ważniejsza, bo opowiadać każdy może, a żonglować konwencją to już sztuka. Nie zawsze udana, no ale... ;)

ocenił(a) serial na 9
Lucky_luke

ja tam uważam, że zabójcą jest Gustavo.

Pod koniec odcinka jak jego ojciec znalazł Heyley, to prowadziła go droga na której były widoczne ślady (kółka/serca/ nie pamiętam ale coś takiego) i myślę, że było to zrobione szminką, którą ukradł Brooke. Teraz pewnie wszystko pójdzie na nią bo też pisała do Jake grozby pózniej, ja obstawiam jego na 100%.

ocenił(a) serial na 8
Durvesont

To by było zbyt oczywiste.
Napis szminką zostanie w jakiś sposób zbity, tak samo jak zostały zbite rysunki Stavo z miejsca zbrodni, które wzorowane były na zdjęciach z akt (z drugiej jednak strony, skąd wiedział o przykutym do łóżka mr. Bransonie, skoro znaleziony został w opuszczonej nieruchomości ?)

Moim zdaniem zabójcą jest ten kto... stoi tuż pod latarnią. Tak samo jak w pierwszym sezonie. Nikt z nowej obsady. Czyli... Kieran, bo :

- nigdy go nie ma gdy killer atakuje i nigdy nie został zaatakowany
- nigdy nie otrzymał żadnej wiadomości od killera
- swoje uprowadzenie mógł sfingować. To nie pierwszy raz gdy pojawia się zaraz po ataku mordercy, tak jak ... Billy
- jest w bardzo bliskich relacjach z Emmą
- był głównym podejrzanym w pierwszym sezonie i byłby to świetny zwrot akcji ..."a jednak !"

Oczywiście każdy jest podejrzany:
- zabójca jest świetnie obeznany z technologią (Noah)
- potrafi skradać się niezauważony po domach (Eli)
- jest artystą w swoim fachu (Stavo)



ocenił(a) serial na 9
luke_skyfly

na dodatek w szafce Emmy też napisał killer wiadomość "Play Me" i też różową szminką, przypadek? wszyscy obstawiają Kierana, ja będę uparcie twierdził, że to Gustavo

ocenił(a) serial na 8
Durvesont

@Skejcik dobrze gada w tym wątku: http://www.filmweb.pl/serial/Scream-2015-687676/discussion/Scream+TV+sezon+2%3A+ Kto+jest+zab%C3%B3jc%C4%85,2787033?page=8#post_14585959 , że "Stavo to tzw "red herring" jak to mawiają w USA. Po prostu za wszelką cenę chcą nas przekonać, że to on.".

Poza tym, skąd by wiedział o Audrey ? W końcu pojawił się po "wydarzeniach w Lakewood".

Wszyscy widzowie obstawiają Kierana oprócz scenarzystów. Tak samo było z pierwszym sezonem. Nie było żadnych poszlak w stronę Piper, ale za to mnóstwo w stronę Kierana do czasu gdy wszystko się odwróciło o 180 stopni.

ocenił(a) serial na 8
luke_skyfly

Poza tym z 1 sezonu nie została wyjaśniona sprawa syna Brandona, który rzekomo odwiedził jego matkę (staruszka z s01e09) . Jak sama twierdziła: "był bardzo przystojny, jak gwiazda ze starych filmów." ...

ocenił(a) serial na 9
luke_skyfly

wiem, wiem. A może zabójców jest kilka? Bo sezon 2 jest świetnie zrobiony, i tak naprawdę każdy może okazać się zabójcą. Kieran dla mnie po prostu jest zbyt oczywisty. Dla mnie Gustavo ewentualnie ten kuzyn Kierana są idealni na mordercę. Przekonamy się wkrótce bo już coraz mniej odcinków i grono się zawęża i zaczyna się robić ciekawie :D byle Brooke i Nathan przeżyli ;p reszta może zginąć, a w pierwszej kolejności Emma a potem niech leci jak będzie wg scenariuszu :D śmiałbym się jakby na koniec okazało się, że to Emma jest zabójcą XD , że ześwirowała po zabójstwie Piper itd, ale no cóż, trzeba czekać :)

ocenił(a) serial na 8
Durvesont

Emma sama do siebie by dzwoniła i wysyłała sms'y ?
Sama nie mogła zaatakować się w cyrku.
Będąc w hotelu, w którym zatrzymał się jej ojciec, zabójca był tuż obok w kiblu (co eliminuje z grona podejrzeń również jej ojca).

Kuzyn Kierana przybył do miasta już po "drugim uderzeniu" mordercy. Jaki miałby motyw ? Poza tym, był z Emmą w opuszczonej nieruchomości Maddoxa kiedy "ktoś" ją podpalił. Oczywiście tu pada na niego kolejne podejrzenie - czy wiedział o ciałach w wannie ?
Co knuje jego matka z Maddoxem ? Jaką "pracę" jej zaoferował. Co może rzucać kolejne podejrzenia na Maddoxa, który zlecił Jake'owi podpalenie jednej ze swych nieruchomości (co wynikało z wiadomości sms) i dziwnym trafem zabójca wiedział gdzie dokładnie się znajdzie, tak by mógł zastawić na niego sidła. Oczywiście można by to w sumie wytłumaczyć faktem, że ma ich wszystkich na podsłuchu.

Po ostatnim odcinku mamy również twardy dowód dotyczący płci mordercy, dlatego dziewczyny odpadają.

ocenił(a) serial na 9
luke_skyfly

a jeśli Emma po spotkaniu z Piper, jej mordestwem itd ześwirowała? uroiła sobie wszystko w głowie? może jej się tylko parę rzeczy wydawało a mimo wszystko jest kolejny zabójca? Co do płci to wiadomo, że facet, wiele rzeczy na to wskazuje. W cyrku był zabójca ale co jeśli Emma sobie uroiła w głowie, i sama też nim jest? I mogła na początku związać Kierana i potem ubrać go w strój zabójcy? Może ten kuzyn Kierana ma jakieś powiązania z Piper? nic prawie o nim nie wiemy. Odcinków ma być ponoć 12, więc już prawie prawie koniec sezonu. W 11 odcinku ponoć [spojler] Audrey i Emma zostaną głównymi podejrzanymi o te wszystkie morderstwa, ciekawe jak do tego dojdzie w 10 odcinku też ktoś zginie ;p :)

McGyverPL

Ja kocham oba seriale, zarówno Scream jak i Scream Queens na równym poziomie, oba zaliczają się do moich ulubionych ale nie zgodzę się że ten 2 ma ciekawsze postacie, dla mnie oba seriale mają pewne super postacie jak w Scream jest to Brooke, Noah czy Stavo których ubóstwiam tak w Scream Queens to Chanel, Denise, Cathy czy nawet Zayday, ale oba seriale zarówno mają też postacie które mocno irytują i których naprawdę nie lubię, w sq nawet było ich więcej, bo w Scream to jedynie Will i Kieran mnie tak irytowali a w Scream Queens to mimo że to czarna komedia to po prostu niektórzy mnie nie śmieszą ale po prostu denerwują, Chad mnie naprawdę denerwował, Hester szczególnie, czułem tak mega antypatię do tej postaci że szok, sama Grace była okropnie irytująca a najgorsza to już Ariana w roli Chanel 2 która grą odstawała od reszty naprawdę ogromnie. Ale psychofanki i tak płakali i uważały za boginię, chodzi mi o to że ciekawsze postacie to też zależy od gustu każdej osoby, każdy z tych seriali ma dobre postacie jak i takie które nie śmieszą ale irytują i to bardzo, oba seriale mają plusy i wady, są to trochę inne rodzaje, bo jeden to bardziej komedia absurdalna a drugi jest bardziej poważny, dlatego ja ich tak całkowicie nie łączę do siebie, każdy jest trochę inny, ale znowu zdania na temat SQ też są bardzo podzielone i mnóstwo ludzi nienawidzi tego serialu, naprawdę dużo z uwagi właśnie na to że nie wszyscy lubią taki do przesady absurdalny humor i takie błażeństwa, nie każdemu to leży. Ja jakoś nie mogę się doczekać każdego odcinka w obu serialach i myślę że to kwestia gustu, wiele osób uważa tu seriale za ciekawe, jak mówiłem w sq mam o wiele więcej postaci które mnie wkurzały na ekranie w każdym odcinku tak że miałem sam ochotę tam wejść i powyzabijać co niektórych z nich (Chad, Hester, Grace i jeszcze parenaście innych postaci), a tens serial idzie utartym schematem bo o to tu chodzi, opiera się na starych zasadach, jednemu to przeszkadza drugiemu nie ale wiesz to tak samo jak w scream queens, jedni lubią taki gatunek a inny nienawidzą takich absurdów ;) Sam finał w Scream Queens był dla mnie tragiczny o ile resztę odcinków kocham tak finał jest naprawdę słaby i tak już bez sensu i bez logiki że nawet mnie już zaczęła boleć od tego głowa.