4/10
Scooby z Warner Bros stracił swój klimat Hanny-Barbery
Poza tym jest okropny styl rysowania postaci, brak Freda, Daphne i Velmy oraz fabuła odstępująca od poprzedników :/
Ale Scooby to Scooby, więc dodaję do ulubionych :)
A ja nie lubię starego Scoobego,i dla mnie "Kudłaty i Scooby doo na tropie jest supppper!!!!
Domyślam się, że właśnie dlatego tak go lubisz.
Nie interesował Cię dawny Scooby-Doo, więc nie czułaś do niego sentymentu, ani tez niczego innego. Tym bardziej skłonna byłaś przyjąć nowy wizerunek bohatera i wszelkie różnice, które czynią tę kreskówkę tak odmienną od swego pierwowzoru.
Niestety prawda jest taka, że Scooby-Doo jest zbyt dobrze znaną postacią, aby można było tak łatwo odrzucić wszelkie charakterystyczne elementy poprzednich serii. Pierwszy odcinek moim zdaniem nie bronił się ani jako film o Kudłatym i Scoobym, ani też jako animacja w ogóle.
Odpowiedz sobie na pytanie jak byś się poczuła, gdyby tak bardzo zmieniono konwencje Twoich ulubionych bajek? Ja bym na przykład nie potrafił zaakceptować Pinky'ego i Móżdżka jako dwóch równie inteligentnych myszek, które nie planują zapanować nad światem, a np. rozwiązać problem głodu w Afryce.
Pozdrawiam. :)
To prawda, ta wersja bardzo różni się od legendarnego Scooby'ego, którego nie można nie kochać ^^. Bez Velmy, Daphne i Freda to już nie to samo - nie ma tego klimatu, nie ma niezastąpionych pułapek Freda, nie ma pomysłowej Velmy, która rozwiązywała zagadki, nie ma Daphne, która ratowała paczkę w ekstrealnych sytuacjach przy użyciu zawartości swojej torebki... Cóż, teraz jestem już starsza i humor w tej wersji bardziej do mnie dociera niż gdybym była mała. I myślę, że ta bajka nie będzie już tym samym szczególnie dla małych dzieci. Uważam, że jeszcze nie jest tak źle, całkiem niezły był Docent Phibes i Numer 2 ^^. Zapamiętałam sobie tekst z ostatniego odcinka serii, która leciała na Polsacie, gdy Scooby zamienił się w Bysiora i na wiadomość Kudłatego, żeby zrobił groźną minę i coś zniszczył, Scooby złamał ołówek i powiedział do Phibesa "Podziwiaj moje łydy". Większych wspomnień nie mam. To już nie jest tradycyjny Scooby - to wersja dla nowoczesnych dzieci i trochę szkoda, że dorośli próbują ich wychować na tego typu bajkach. Takie legendy jak Gumisie, Muminki, Smerfy czy dawniejszy Scooby Doo, nawet banalna Ulica Sezamkowa, którą jeszcze pamiętam - to były prawdziwe programy dla dzieci, których teraz niestety coraz mniej. Na szczęście TVP pamięta jeszcze co dobre i raz na jakiś czas, pomiędzy zbombardowanymi nowoczesną grafiką bajkami, pozwoli na przypomnienie sobie "Smerfów". Chociaż tyle :).