jak mozna cos kopiowac i jeszcze to tak zniszczyc. wycieli najsmiesnziejsze sceny wstawili cukierkowa ameryke i ogolnie zabili ten serial robiac to w jakis 90%identycznie, talent bez kitu
I pomyśl, że pomimo tego i 98% cenzury, Amerykanie i tak się burzą, że serial pornografią i ogólnym złeeeem.. I po co to im było?
Aby udowodnić >kolejny raz< że nie potrafią robić brytyjskich podróbek?
Kurcze kropka w kropkę - nieudolne. Po jaka cholerę robią kiczowaty lifting serialu?!
zgadzam się z przedmówcami. próbowałam obejrzeć te pierwsze odcinki. żenada. amerykanie są jednak wrażliwi inaczej. ta produkcja nie umywa się do brytyjskiej. nie rozumiem po co robić gniota jak oryginał jest świetny. brytyjskie postaci z charakterem, dobra muzyka i ma taki zew świeżości. w amerykańskiej tylko niesmaczny hardcore.
najlepsze słowo opisujące to amerykańskie "dzieło" to żenada!
Po pierwszym odcinku, wiem, że nie tknę kolejnych...
Brytyjska wersja Skins jest nie do pobicia!
szczerze mówiąc... jak można było spodziewać się czegoś ciekawego po produkcji mtv. to się nie łączy.
ładny mi liffing 98% ściągnięte z pierwszej serii angielskich Skins'ów - żenada. Zresztą czego się spodziewać po amerykanach, zawsze wszystko z knocą co widać np: po Turyście wszystko skopiowali z "A. Zimmera" łącznie z dialogami + dodali 2 dobrych aktorów, a mimo wszystko wyszła kicha. O adaptacjach książek nie wspomne