Marna przeróbka pomysłu Sachy Barona Cohena, czyli mocno nijakie i niegustowne żarty na temat Amerykanów i przemysłu filmowego. Odradzam.
Oryginalny pomysł na miarę wyczynów Sachy Barona Cohena, równie utalentowany komik w prześmiesznych trzech odsłonach. Naigrawanie się z ludzi i przemysłu filmowego, czyli to co lubimy najbardziej. Po pierwszym odcinku - zdecydowanie polecam. To może być mąka na naprawdę pyszny chleb, gość jeszcze zamiesza.