Serial się rozkręca. Nie czytałem książki, oglądałem tylko Chyłkę. Ale końcówka drugiego odcinka kończy się w takim momencie, że nie mogę się doczekać następnej części. Boczarska jako prokurator to kawał drania, świetna w tej roli. Tylko po co Adamczyk nosi kolczyk w uchu, nie mam pojęcia. A Langer potrafi zmrozić swym zachowaniem . Poza tym idzie to wszystko swoim tempem , zobaczę co dalej.
Zgadzam się serial zajebisty wręcz się można w niego wkręcić nie można doczekać się kontynuacji. Dla mnie Langer to odzwierciedlenie takiego Hannibala Lectera. Jego ubieranie się, chirurgiczna precyzja, zachowanie. A ta Nina? Gdy tylko się pojawiła miałam odczucie jakby się pojawiła Bedelia z Hannibala (Serial)
Proponuję jednak zobaczyć tekst napisany przez Mroza. Tam jest ciekawiej. Tutaj wszystko jak dla głupich wysypane na początku. Nic nie zaskakuje. Rozbieżności są ogromne. Langer jest słodkim dzieciakiem w serialu w porównaniu do tekstu w którym jest naprawdę mrocznie. Mordowanie dzieci, młodość Langera.