Tak czekałam na ten serial. Tak uwielbiałam Gierszała w Chylce... Już nie mówiąc jak bardzo kocham książki Mroza. A ten serial? Dawno się na niczym tak nie zawiodłam.
Gierszal przesadził ze swoją grą, wyszło sztucznie, Pietrucha sztuczna, Boczarska sztuczna, o dziwo Adamczyk gra najlepiej, gdzie z początku go skreślilam... Dramat. Przykre, bo mógł być z tego super serial.