W każdym filmie udowadnia, że nie każdy powinien zostać aktorem, może ładnie maluje albo robi coś czym nie krzywdziłby widzów?
Obejrzałem 2 odcinki, i gdyby Kościukiewicz był jedynym rażącym błędem w castingu, to by dało się jeszcze to zdzierżyć. Niestety, co najmniej połowa obsady chyba została wzięta po znajomości.
Tego serialu nie widziałem ale Wzgórze psów niestety tak, niestety ponieważ właśnie on zepsuł mi odbiór. Nauczenie się roli a zagranie roli to dwie różne kwestie.
zobaczyłem kościukiewicza i pomyślałem to samo, ale jak obejrzałem do końca pierwszy odcinek to pomyślałem ze on to jest najmniejszy problem tego serialu...NIewyobrażalne gówno