Jesteście gotów? :D Jak wasze emocje przed wielkim finałem? :) Korra nareszcie pokona Amona, zagadki się rozwiążą, pojawi się stan Avatara i... po wszystkim będziemy musieli czekać na Księgę 2 z kompletnie zmiażdżonymi emocjami... :)
Świetny... Kyoshi <3 No dobra, też napiszę później, bo serce mi wali jak nigdy...
To było niesamowite! Korra połączyła się z Aangiem i opanowała energybending! Amon zginął i wszyscy są szczęśliwi!
That was epic ! Piszę o tym jak Tarrlok popełnił samobójstwo i zabił Amona. No sorry nie chciałem Amona w drugim sezonie.
Zgadzam się że cwaniak z niego był gigantyczny, jednak pragnę zauważyć że jak Tarrlok sięgał po rękawice to Amonowi leciały łzy po policzkach. Nie wycwanił się nie dlatego że nie zdążył, a dlatego że zwyczajnie w świecie nie chciał...wiedział co braciszek ma zamiar zrobić i zaakceptował swój los.
Avatar State!!! :D :D I Aanguś!! :D I nawet Kyoshi była! :D Lin ma znów swój bending!! :D A Bumi mnie kompletnie zniszczył xD
ABSOLUTNIE genialny finał. Wciąż nie mogę przestać krzyczeć ! :D
Świetny, super, genialny, ksiega druga będzie zajebista.
I Makorra wygrała ;) Ale nie sądziłem, że to tak się skończy. Korra straciła bending , ale dzięki połączeniu z innymi Avatarami Aang mógł przywrócić jej moc i nauczyc energybendingu, aby innym benderom móc pomagać. Genialnie!! Musze ochłonąć.
Pojawili się inni awatarowie i Aang przywrócił dla Korry moc, ta wlazła w stan awatara i odzyskała moce i mogła je przywracać innym
Nawiązywałem do sytuacji, w której Mako wychodzi razem z Korrą z domku na biegunie, a ta każe mu wracać do Republic City, bo nie jest już avatarem, więc nie jest dla niego nikim specjalnym, ale biorąc pod uwagę całość to masz rację.
No, to teraz się porobiło. Myślałem, że będzie powtórka z Aanga, że będzie szukać mozliwości władania pozostałymi żywiołami, a tu BUM. A poza tym... Amon, brat Tarrloka, Bumi... i... i... nie wiem, dużo zwrotów akcji. Co teraz? Gdzie łączność z księgą 2?
I był stan awatara! A poza tym bloodbending może blokować chi! WOW WOW WOW.
Tak Bumi był świetny ;) I miałem rację, że jest w siłach morskich ZR XD Bloodbending nie blokował chi tylko odbierał bending. Tylko jak?
Ano właśnie widzisz, myślę, że bloodbending działał tu jako zatykacz sadzawek, jeśli weźmiemy alegorię z TLA. To krew przepływa przez ciało i łączy ze sobą Chi w rzekę mocy bendera. Więc... :)
Taka moja teoria.
Czyli uważasz, że Amon, a właściwie Noathak czy jakoś tak (rymło mi się hehe...) używał bloodbendingu do blokowania lub zamykania czakr? To prawdopodobne zwłaszcza , że nie wiemy wszystkiego o bloddbendingu i może ta technika blokować czakry u benderów i pozbawiać ich mocy. Hmm... Ciekawe...
Ciągle jestem w szoku O.O Tarrlok wysadził siebie i Amona, Korra bez bendingu, Bumi, Aang, stan avatara, Korra przywraca bending... Tyle emocji, to za duużo O.O za dużo jak na jedną godzine xD
Mógłby mi ktoś miły skrócić cały odcinek? Nie chce mi się czekać na napisy a po eng nie zrozumiem, dlatego chcę wszystkich spoilerów.:D
Przypłynęły statki, dostały wpierdziel, uciekli, schowali się, zaatakowali, przegrali, wrócili, znów zaatakowali, korra straciła moc, ale nie straciła, bo zyskała airbending, Amon okazał się bratem Tarrloka z niebywałym talentem do malowania twarzy, Korra wygrała, Amon i Tarrlok popłynęli ku zachodzącemu słońca, ale temu drugiemu życie się znudziło to wybuchł. Korra miała wizytę swojego poprzednika, odzyskała moce. Taki standardowy schemat.
NAJLEPSZY FINAŁ SERII JAKI MOŻNA SOBIE WYOBRAZIĆ. Na końcu mało się nie popłakałem! :D No i oczywiście pojawienie się Aanga! Masakra!
Finał rewelacja. Bumi świetny szkoda że go było tak mało , poprosze o więcej w kolejnej księdze. Zastanawiam sie tylko jak bloodbending mógł odbierać moc i czy rzeczywiście to był bloodbending za to odpowiedzialny.( nie wiemy tak naprawde co działo sie z Amonem po jego ucieczce w dzieciństwie).
Myślałam że Korra pozostanie już airbenderem i juz łezka się w oku zakręciła ale jednak na szczęście wszystko się dobrze skończyło. Świetna była scena Iroh z pomnikiem Aanga jak opadła maska Amona i Naga która jest zwierzęciem do zadań specjalnych. Co więcej mówić FINAŁ EPICKI.
Najbardziej bałam sie o Tenzina i dzieciaki masakra najbardziej emocjonująca scena.... masakra
Jak zobaczyłam Tenzina i dzieciaki myślałam, że się popłacze :D w końcu wiadomo było, że będzie 2 księga, więc Korra jakąś moc będzie musiała mieć, ale Tenzin.. Ah, padnę z wrażenia :D
Nie najlepszy! Jak umiejętności Korry powracały, to miałem wrażenie że zaraz się rozbeczę - aż ciarki mnie przeszły od tej muzyczki i tej całej epickości, potem jej wzrok - gdyby tutaj przerwali, to był by najlepszy finał na świecie, zakończony idealnie - no ale oni musieli zwalić dając happy end, i pocałunek + oddać moce lin -.-' trochę to nie za fajne...
Tak było, ponieważ na początku Korra miała mieć tylko 1 sezon, 12 odcinków. Dlatego tak to zakończyli.
No tak, ale ostatnie 2 minuty mogli uciąć, było by o wiele lepiej - urwali by w najlepszym momencie całego sezonu (no bo żaden inny moment nie wywołał jakichś większych emocji we mnie)
Tak czy siak - finałowy odcinek tego sezonu, jest jednym z najlepszych jakie przyszło mi oglądać - chodź fakt, finału 5 sezonu lost nie przebije (tam beczałem ze 2-3 minuty na końcu, z wyrazem twarzy WTF)
Ja tam się cieszę, że zakończyli sezon, pokazując, że Lin odzyskała moc XD Na tym mi najbardziej zależało, bo to moja ukochana postać :P
Nie mogę uwierzyć, że Amon nie żyje! Był jedną z moich ulubionych postaci (i do tego okazało się, że jest przystojny ;) ). Tarrloka też mi szkoda, choć wcześniej go nie lubiłam. Był taki słodki jako dziecko. Chyba zaraz pójdę płakać gdzieś w kącie ;_;
Też lubiłam Amona, był na liście czarnych charakterów, których nie umiem nie lubić xD Co mu się poprzestawiało w tym łebku. Jak był mały wyglądał tak ślicznie xD Ale miał fryzurę jak Korra :D Myślałam, że Tarrlok porazi Amona a on tu wysadził łajbę O.o To mnie najbardziej zaskoczyło.
I co ja mam za tydzień oglądać? Na co mam wyczekiwać? O czym po nocach myśleć? Już mi brakuje Korry :(
Ja chcę już 2 Księgę!!
Poza tym....
They said it's a kid show.... xD A na końcu Tarrlok popełnia samobójstwa, zabijając też brata. Oh yeah, nie ma to ja dziecięce bajki XD
Tak się mówi... ale nigdy Awatar nie był dla dzieci. Albo inaczej - był. Tylko traktował je jak ludzi, a nie bezmózgie, miękkie kukiełki do przytulania.
Chwała twórcom.
Oczywiście, że to wiem. Ja tylko ironizowałam, ponieważ są osoby, które do tej pory, nawet po tym wszystkim co stało się w ATLA twierdzą, że to serial dla dzieci ^^ A tu proszę bardzo, mamy scenę samobójstwa!! :P