O cholera, jakie to był dobre! Ten sezon naprawdę rozpieszcza :D
+Sam tytuł i wprowadzenie Noble'a było rewelacyjne
+Barack Obama udzielający Sarze pomocy w rozterkach moralnych
+"Run Barry, run" :D
+"Genialny" plan Raya i to, że on zadziałał
+Damien z odcinka na odcinek coraz zabawniejszy
+Jego relacja z Sarą
+Logiczne wyjaśnienie celowego tworzenia anachronizmu (w Arrow czy we Flashu scenarzyści po prostu zostawiliby to zwalając na głupotę bohaterów)
+No i w końcu mamy Mallusa, wygląd nie zawiódł :)
Wątek z postacią z Władcy Pierścieni po : prostu miód malina ! Dla mnie x3 gdyż LOTR to mój ulubiony film od 15 lat , podejrzewam , że nigdy nie ulegnie to zmianie.
Odcinek kapitalny, 3 sezon na równym sensownym poziomie, może nie podoba mi się tak bardzo jak 2 sezon , ale jest dobry !
Pomyśleć tylko , że po 1 sezonie , mówiłem że ten serial to jakieś totalne dno i nie warto wgl go oglądać .
oglądanie Amai przy grze Nory to były w typ ep tortury. Zwłaszcza stara Amaia największe drewno ze wszystkich seriali, poziom Mroczków.
Podpisuję się zas pod wszystkimi plusami.
Aczkolwiek trochę nie podobało mi się krystalizowanie Baracka, no ale wiadomo, to Amerykanie.
Ciekawe kiedy bedzie Trump, spodziewam się jakieś akcji z przyszłości, że legendy będą musiały zapobiec uratowaniu przez kogoś życia Trumpa, bo Trump bedzie drugim Hitlerem jeśli nie zginie xD