J.w. Zaciekawił mnie zwiastun, ogólnie dosyć głośno jest o tym serialu. Z chęcią bym oglądnęła, ale nie chcę oglądać jeszcze dodatkowych dwóch seriali, więc bardzo proszę o odpowiedź.
lepiej byloby by obejrzec ale jesli tylko poczytasz odrobine o tych postaciach (skad sie wzieli i co potrafia) to wszystko zalapiesz ;)
Nie musisz, na razie nie wiadomo jak z crossoverami z arrowem i flashem, możliwe że wszystkie 3 seriale raz na sezon się połączą i 3 odcinki w jednym tygodniu będą połączone, tego pewnie będą chcieli fani, jak będzie - zobaczymy
Nie przejmuj się Arrow i Flashem, możesz oglądać bez, ale poczytaj sobie kto jest kim i dlaczego, bo wtedy na pewno będzie Ci się oglądało lepiej, łatwiej + więcej aluzji i dylematów zrozumiesz :) Aha, i nie zraź się pierwszym odcinkiem, bo muszą powoli zawiązać akcję i przedstawić bohaterów, także wielkiego szału nie ma, ale postaci mają wielki potencjał, więc serial może się świetnie rozwinąć
Te dwa seriale wypadało by znać ale obejdzie się i bez tego. Do flasha i arrowa zawsze można wrócić po seansie z Legendami : )
dodam jeszcze że w pilocie każda z postaci zostaje przedstawiona i zostaje wyjaśniona ich geneza + pojawia sie arrow osobiście i pomaga zrozumieć fabułę. Zabieg ten jest specjalnie dla nowych widzów gdyż Ci co oglądają Flasha i Arrrow znają te fakty. Także wg mnie jest ewidentnie furtka dla Nowego Widza ;) Możesz śmiało oglądać
Raczej nie musisz ale moim zdaniem warto obejrzeć oba seriale.Flash jest bardzo dobrym serialem chyba jednym z najlepszych od DC, a Arrow dwa pierwsze sezony miał na prawdę niezłe bo teraz to już jest kaszanka.
Też nie mam kiedy oglądać tych odcinków , The Flasha oglądam na bieżącą przy Arrow jestem prawie w finale 2 sezonu co do DC LoT mam mieszane uczucia , jest to jeszcze bardziej sci-fi niż Flash , denerwuje mnie postać Hawkgirl a właściwie aktorka ja grająca . A tak poza tematem powie mi ktoś czym różni się Atom z DC Comics od Ant-Mana Marvela oglądałem ten 2 film czemu postać w nim grająca czyli tytułowa "Człowiek Mrówka " posiada takie same zdolności , możliwości co Atom to bez sensu .
Bez sensu. LOL. Tylko, że to Atom był pierwszy. Chyba po raz pierwszy komiks z tą postacią ukazał się w 1940 roku, a Ant-man jakoś w 1962. Z kolei Iron Man, z którym Atom też jest porównywany, ukazał się jakoś w 1963.
W sumie to nie jest aż takie dziwne odkąd oglądam produkcje od DC i Marvela . Takiego Firestorma można porównać do Human Torch . Ant-Man + Iron Man = Atom (bez zdolności manipulowania owadami ) . Rip Hunter to nie kto inny jak odpowiednik Dr. Who i można tak wymieniać .
lol ameryki nie odkryłeś. Poczytaj se o historii DC i marvela to ogarniesz temat. Co ciekawe częściej to marvel zżyna od DC wlasnie
Praktycznie, każdy bohater DC ma odpowiednika w Marvelu. Czym się różni Atom od Ant-Mana ? Zmniejszają się chyba jednakowo do rozmiarów cząsteczek atomu (chociaż Atom chyba może jeszcze bardziej) z tą różnicą, że Palmer to niezły mózg (madrala) a Scott Lang to "zwykły" facet, ale który ma kontrolę nad owadami.
Tylko że oryginalny Ant-Man to Hank Pym, a to już jest genialny naukowiec, więc jak najbardziej podobny do Palmera. Podobieństwo jest więc olbrzymie.
jeśli nie chcesz ogladąć obu seriali, to rzuć okiem na ostatni crossover Flasha i Arrow: Legends of Today i Legends of Yesterday. To było takie wprowadzenie do Legends of Tomorrow, przedstawili Savage'a i skąd się wzięło to zamieszanie wokół niego.
Nie musisz oglądać Arrow i Flasha. Legends of Tomorrow też przecież nie musisz.
Ale jeśli chcesz, to naprawdę warto obejrzeć wszystkie, zaczynając od Arrow i Flash. Wtedy będziesz znać całe serialowe uniwersum DC (pomijam tu oczywiście Gotham i Supergirl, bo to nie ta sama "stajnia") i będziesz wszystko rozumieć oglądając Legends of Tomorrow. Naprawdę polecam oglądanie wszystkich trzech seriali, bo są świetne (mimo, że poziom Arrow strasznie spadł od 3 sezonu) - tzn. zakładam, że Legends of Tomorrow będzie świetne, bo tylko po 2 odcinkach ciężko jednoznacznie wyrokować.
Polecam obejrzeć i Arrowa i Flasha, gdyż oglądając najpierw Legends of Tomorrow, popsujesz sobie zabawę, gdy jednak później zechcesz obejrzeć dwa pierwsze seriale.
Najlepszą opcją jest obejrzenie Arrow - 2 pierwsze sezony, a następnie równo oglądanie Flash od 1 sezonu i Arrow od 3, wtedy wszystko ładnie się łączy, aż do teraz gdzie doszedł 3 serial :D
Mało tego, musisz jeszcze obejrzeć 200setny odcinek Mody na Sukces, oraz film Szklanką po łapkach. Ewentualnie spinoff Mody na Sukces zatytułowany Wspaniałe Stulecie, ale tylko do 10 odcinka gdzie jest crossover z Arrow.
A tak na poważnie to raczej jak wiesz kim jest Flash i Green Arrow to nie musisz oglądać tych seriali żeby obejrzeć LoT. Ale osobiście polecam Ci Flash a szczególnie pierwszy sezon. Niezapomniane wrażenia.
Ja bym sobie odpuścił, Arrow, Flash i Supergirl to słabe seriale, ten jest lepszy więc najlepiej sobie tamte darować.
Warto oglądać wszystko, po prostu można wyłapać sporo fajnych smaczków. A i warto wcześniej tez Dr Who i Prison Break (ale to tak na marginesie)
Przydałoby się, bo wiedziałabyś kim są i skąd się wzięli główni bohaterowie z zebranej ekipy.
Warto znać te seriale, choćby po łebkach. Na crossovery na pewno się przyda. Crossy w kolejności (jeśli jeszcze ktoś nie wie): 27.11 - Supergirl i Arrow, 28.11 - Flash i LoT ;P
Co prawda widziałam tylko kilka pierwszych odcinków Arrow parę odcnków temu, ale myślę, że spróbuję. Dzięki za szybką odpowiedź :) <3
Można ale wg mnie WIELE się traci nie znając tamtych. Masa postaci wprowadzona w tamtych 'głównych' w zasadzie serialach, originy postaci, znajomość samych postaci, czy przewijający się od czasu do czasu villainy z tamtych właśnie seriali np. w s2 był to Eobard Thawne i jeśli nie zna się Flasha (pomijam czy ktoś czyta czy nie czyta komiksy) to w zasadzie nie będzie tak naprawdę wiedział, kto to taki jest.
No i.. od s1 LoT można się odbić bo jest dotychczas najsłabszym sezonem serialu :) Osobiście polecałbym, jeśli ktoś chciałby zacząć przygodę z tym telewizyjnym uniwersum, oglądać seriale chronologicznie wg premiery, a od wprowadzania kolejnych sobie oglądać je na przemian (np. są takie smaczki jak we wtorek oglądasz sobie jeden odcinek i jest wzmianka, że jakaś postać udała się do Central City/Star City, co by w środę oglądać kolejny serial i ta wspomniana postać uczestniczy w akcji tamtych bohaterów itp.itd.).
I jeszcze jedno (pomijając, że dużo odcinków tego wszystkiego ;p), polecane osobiście i wg powszechnej opinii z internetów:
- Arrow - s1 marnie zaczyna ale im dalej (w okolicach odcinka 9) tym lepiej; s2 - majstersztyk. S3 i s4 można sobie darować i wiele się nie straci (choć są tutaj właśnie wprowadzane postacie z LoT ale zawsze można obejrzeć to wyrywkowo/z przewijaniem te sezony bo s3 to słaby sezon a s4 to brzydko mówiąc kupa wstydu); s5 polecałbym zacząć oglądać od jednej z ostatnich scen odcinka finałowego s4 kiedy pojawia się w cliffhangerze villain kolejnego sezonu (bo to takie zajebiste :D) i kontynuować, ponieważ s5 był w porównaniu do 2 poprzedników dobry, a od 15 bodajże odcinka było to w zasadzie arcydzieło;
- Flash - s1 bardzo dobry (ociera się o genialny) a s2 to arcydzieło. S3 można sobie darować, poziom zjechał drastycznie w dół.
- LoT - wg uznania ale ten serial to taki pastisz nad pastisze, że ciężko brać go na poważnie. Dla mnie to taka odskocznia - Arrow czy Flash lubią być pseudo-poważne, a LoT to taki kabaret i kiedy zna się postacie z poprzednich seriali to ogląda się tutaj wyłącznie właśnie dla tych postaci, które się polubiło w Arrow czy Flashu.. i dla gagów :D
- Supergirl - oglądałem s1 kiedy serial był nadawany przez CBS i w życiu bym go nie polecił (można sobie obejrzeć, tak dla równowagi, jedynie odcinek, w którym doszło do crossoveru stacji i seriali, kiedy Flash pojawił się w odcinku Supergirl). S2 i dalej nie oglądałem, kiedy serial przejęła stacja theCW także nie wiem, czy serial wart jest kontynuowania.