Fabuła serialu daje możliwości pokazania nam przeszłości na przestrzeni 4 tys. lat a dostajemy lata 70. Ja wiem, że to serial i budżet jest ograniczony (a serial już na pewno tani nie jest), ale liczyłem na coś ciekawszego.
Moim zdaniem większą głupotą jest czemu nie próbują powstrzymać Vandala zanim jeszcze stał się nieśmiertelnym ;p
Sam, teraz ma całą drużynę superbohaterów.
W tym wyszkolonego zabójcę
ziomka wielkości atomu (niech wejdzie w żyłe Vandalowi i zatamuje mu krwiobieg)
ognio (x2) lodowych miotaczy
wojownika z maczugą xD
Wiecie, oni go tak szybko nie zabiją, bo twórcy chcą mieć materiał na kolejne odcinki. Show must go on :D
Chociaż ja na ich miejscu bym to przynajmniej jakoś fajnie rozegrała, bo jeśli cała reszta serialu ma wyglądać w ten sposób, to trochę słabo. Gdyby nam choć pokazali ciekawie historię Vandala, nie tylko w ten sposób, że jest obrażony, bo kobieta go odrzuciła oraz sprzedaje atomówki na pchlim targu, łatwiej można by go kupić. Swoją drogą, jeśli oni kropną go tak wcześnie, to co wtedy z całą linią czasu? Z tymi wszystkimi razami, gdy kogoś zabił, coś zniszczył i tak dalej? Przecież to powinno kompletnie rozwalić bieg historii. Ile rzeczy mógł zrobić Vandal przez 4000 lat? Bo przecież nie siedział gdzieś na trybunach i nie obserwował, on lubił ciągnąć ten wesoły autobus do przodu. Dlatego uważam, że nie będzie to takie proste, tak po prostu go zabić i pójść w stronę zachodzącego słońca. Mogą nieźle narozrabiać :D
Owszem, dlatego Timemasters chcą powstrzymać tą idiotyczną misję.
Dlatego też uważam ten serial za dno.
Tzw. efekt motyla. Samo to że vandal spojrzał w inną stronę niż pierwotnie powinien, ma szansę skutkować zmianą całej linii czasowej. Tu w latach 70 pojawia się drużyna bohaterów z przyszłości, sam fakt tego że ktoś ich widział (masa żołnierzy) powinien zmienić przyszłość. A tu się nic nie zmienia, okej Atom zgubil kawałek stroju/firestorma chcieli odtworzyć, wejdzmy tam całą drużyną, zniszczmy laboratorium i świat jak gdyby nic nie zmieni się.
Moim zdaniem są dwa wyjścia:
-pod koniec cofną się w czasie i powstrzymają Ripa przed stworzeniem tej drużyny
- wszystkie dziury logiczne oleją, ale i tak na koniec wyjdzie że nie mogą zabić vandala w przeszłości i będą z nim walczyć w teraźniejszości Ripa.