Żałość przemawia przed "scenarzystów", którzy bez pardonu kopiują fabułę Grey's Anatomy..Więcej by zyskali po prostu puszczając Greysów od początku niż kopiując oryginalny
serial, przy którym nawet najtwardsi faceci płaczą...0/10
Nie rozumiem tej fali krytyki. Wszyscy porównują nasze produkcje do zagranicznych, a ja uwielbiam klimat polskiej kinematografii.
Ja proponuję, abyś obejrzała Grey's Anatomy...który jest "źródłem inspiracji" amatorów z TVNu.. To jest serial dramatyczny..na prawdę człowiek czuje się tam jakby był w skórze bohaterów... Ja nie miałabym nic przeciwko..gdyby to był autorski serial i coś nowego.. "Na dobre i na złe" np mnie się baaardzo podoba od tych zmian..montaż, muzyka i scenariusz godne uwagi... choć Greysów nie zamienię :))
Ja rozumiem, że serial może ci się nie podobać. Jak ja czegoś nie lubię, to się tym nie zajmuję. Widocznie nie znam się na prawdziwym kinie, a mam do tego prawo. Uwierz mi, że najszczęśliwsi są prości ludzie, bo za wiele nie oczekują od życia.
Sorry, może trochę przesadziłam... W sumie tu jest forum dyskusyjne. Ja też mam prawo wyboru. Jak nie chcę czytać krytycznych opinii nie muszę tu zaglądać. Ja Lekarzy uwielbiam. Kupuję ich odrealnienie i poczucie humoru. Nieważne, że są tu watki telenowelowe. Ważny dla mnie jest sposób ich poprowadzenia.
Ja obejrzałam tylko zwiastun i krytykuję jedynie scenariusz i fabułę..radziłam spojrzeć na greys bo to o niebo lepszy serial.. I do zarzucenia mam to kopiowanie..A co do prostoty, to jakby nie było jej w pudle to każdy mógłby się znać na kinie/ wymagać dużo od dzieł..Sama uważam, że potrzebne są filmy, które niczego nie wymagają od widza, pozwalają się "wyłączyć"...ale nie zgadzam się, aby to była większość produkcji na rynku!!! A to o na dobre i na złe to była odp na krytykę, którą spotkałam na forum..nie nawiązywała do twojego wpisu :)
Nie widziałam ani jednego odcinka, ale czasem widuję zwiastuny. Dzisiejszy mówi o tym, że główna bohaterka ma ofiarować kawałek wątroby do przeszczepu dla ojca, którego nie znała ( czy coś w tym stylu). No po prostu żenada, żywcem zerżnięte z Chirurgów...polscy twórcy pozbawieni są jakiejkolwiek kreatywności.
zgadzam się z oceną '0', Obejrzałam kilka odcinków (i juz więcej nie zamierzam). Obejrzałam bo reklama przed emisją zapowiadała, że będzie to naprawde rewelacyjny serial. A co jest? flaki z olejem, Generalnie odcinki opierają się głownie na tym temacie, "chce GO..ale nie mogę,chce GO ale nie mogę, chcę Go, ale nie mogę...."etc..I nagle nowy watek, Alicja odnajduje ojca niczym w brazylijskim serialu.. TOTALNY GNIOT.
dziś obejrzałam ostatni odcinek serii i o ironio dwie siostry jednego ojca .... gdzieś juz to widzialam chym i cos mi się kojarzy , że ten tatus tez potrzebował wątroby hehehe tylko to byla choroba alkoholiczna a tu rak aaaa no i najistotniejsze tatus ten jest lekarzem to zmienia postać rzeczy ... Pytanie czy wczesniejsze odcinki tez tak pezszczelnie sa kopia grey's anatomy ?!
takich podobieństw jest dużo więcej. na większość mogę przymknąć oko, ale to, że Różczka zamówiła dwie tequile dla siebie i jakiegoś gościa (s02odc5), to już chwyt poniżej pasa jak dla mnie.
rzeczywiście zasługuje na miano gniota, niektóre dialogi są naprawdę słabe, szczególnie dla kogoś, kto miał do czynienia z greysami. nie wiem, po co robić podróbę czegoś, co jest tak dobre i tak genialnie gra na emocjach :fake:
hehe, dokładnie, chciałam się przekonać do tego serialu, ale po tekście ''2 tequile poproszę'' zupełnie porzuciłam wszelką nadzieję, że może nie jest to aż taka kopia GA :) poza tym czołówka łudząco podobna do tej z Chirurgów, teraz czekam tylko na lekarza, który rozpocznie operację słowami ''piękny dzień, aby ratować życie'', żeeenada moim zdaniem...
Cóż… Co prawda Grey’s Anatomy uwielbiam, choć nie obejrzałam pierwszych odcinków, więc nie wiem o jakie ściąganie tutaj chodzi. Prawdą jest też, że widać podobieństwo jest (nie powiem jakie konkretnie, bo jak już wspominałam nie oglądałam wszystkich odcinków), ale serial nie jest taki zły. Wiadomo, że GA jest o niebo lepszy, tutaj nawet nie ma porównania i choć jest przewidywalny, to ja i tak z chęcią go oglądam i zamierzam obejrzeć kolejny sezon. ;)
Jak mnie denerwuje takie gadanie, jak się nie podoba nie oglądaj - proste. trudno jest w naszych czasach stworzyć coś co nie jest już powielone, bo chyba już wszytsko zostało pokazane na ekranie. Najlepiej, żeby nic już nie powstawało, bo będzie odbierane, jako kopia? Jedni lubią Greysów, inni preferują 'Lekarzy' i to już kwestia gustu a o gustach się nie dyskutuje;)
ale ja tej szmiry nie oglądam, obejrzyj sobie pierwszy odcinek Greysów i wsiąkniesz na wieki:P..skoro już jest taki serial i jest na najwyższym możliwym poziomie to po co go kopiować.??.i to w tak bezczelny sposób..nawet nikt nie wspomniał, że adaptowali scenariusz ?? A pomysłów nie brakuje, wierz mi...
Jak można oceniać CAŁY serial po obejrzeniu zwiastuna??? Jak zwykle najgłośniej krzyczą Ci, którzy nie za bardzo wiedzą o co chodzi w serialu, no ale cóż, to takie typowo polskie: hejtujmy serial/film bo jest polskiej produkcji... Ja również sceptycznie podchodziłam do lekarzy, ale po kilku odcinkach odkryłam, że ten serial ma zupełnie inny klimat niż GA. Poza tym gra aktorska, chemia pomiędzy aktorami, muzyka i dialogi, to jest właśnie to coś, co w polskich produkcjach zdarza się nie często...
Nie wiem po co z Tobą wchodzę w dyskusję skoro oceniasz serial po obejrzeniu samego zwiastuna. Ja jestem po obejrzeniu wszystkich sezonów Chirurgów i pierwszego sezonu Lekarzy i nie uważam, by to była kiepska kopia. Na przyszłość radzę obejrzeć całość i później oceniać, bo się po prostu kompromitujesz i nikt myślący nie traktuje Twoich wypowiedzi poważnie:)
Cóż bardzo się cieszę, że podoba wam się serial i go oglądacie. Nie oceniam tu całego serialu tylko właśnie pierwsze wrażenie po zwiastunach i promocji produkcji..Nawet jeżeli fabuła potem odbiega od GA, to i tak pierwszy odcinek mnie odrzucił bo był kopią, a powinien chyba zachęcić...chociaż ja przecież jestem "polaczkiem" i hejtuję wszystko co nie z zachodu, bo wy mnie przecież znacie od lat ;) Pisałam wyżej o świetnym moim zdaniem "na dobre i na złe", które po zmianach weszło na najwyższy poziom. Lekarzy, niestety dla producentów, wielu widzów "oceniło po okładce" i tylko o to chodziło..więc Nie żywcie hejta - szkoda waszych nerwów, pozdrawiam.
Nawet w ostatnim odcinku Alicja dostała od tego nowego lekarza, który wracał do Huston, pierwszy sezon grejsów. Śmiać mi się chciało.
Nie przeszkadzałyby mi tak bardzo te nawiązania do Grey's Anatomy, bo to jeden z moich ulubionych seriali, ale niestety, realizacja tego wszystkiego jest coraz gorsza. W Grey'sach jest tak, że nawet jeśli niewiele dzieje się między bohaterami, to są świetne przypadki medyczne, które wciągają. A obecnie w Lekarzach jest jak w serialu, który leci już z dziesiątym sezonem - coraz bardziej wieje nudą, zarówno na poziomie relacji miedzy bohaterami jak i przypadków medycznych. Nie wiem, czy w Lekarzach był chociaż jeden pacjent, którego historia mnie wciągnęła, wzruszyła czy cokolwiek. A w Greysach bywało tak wielokrotnie... Więc twórcy powinni skupić się na stronie medycznej i znacznie ją podrasować.