Widziałam 1 epizod i wystarczy mi to, by powiedzieć, że ten serial czysta profanacja starych dobrych "Zwariowanych Melodii". Nie mam nic przeciwko kreskówkom osadzonych w przyszłości z superbohaterami w roli głównej, ale żeby "zteamować" te postacie? W dodatku "nie do twarzy" im w tej kresce podchodzącej nieco pod anime :/