Co sądzicie o początku 2 sezonu . Odcinek nie był zły ale też w fotel nie wgniotło . Jak zwykle mieliśmy sprawę morderstwa do rozwiązania , a cały odcinek nawiązywał do finału 1 sezonu czyli ucieczki matki Lucifera z piekła , Widzieliśmy aktorkę która ją zagra na końcu . Co do odcinka , Maze powróciła , Brat Lucka chyba wyniki przywrócenia do życia straci swoje moce ( zatrzymywanie czasu :) , ,, Serial moim zdaniem nie dostał by 2 sezonu gdyby nie znakomita gra aktorska , głównego bohatera , Lucka , Czekam na kolejne odcinki.
Odcinek jak na początek sezonu mocno średni, szczerze to spodziewałem się czegoś więcej na start. Trochę jestem zawiedziony.
Pisałem już to wcześniej, Lucek na początku serialu był bardzo ciekawy i sprawiał że to się super toczyło ale z odcinka na odcinek było coraz słabiej (gdyby był inny aktor to pewnie drugiego sezonu byśmy nie zobaczyli), pierwszy odcinek nie zapowiada jakieś poprawy na dalsze odcinki na co liczyłem ale zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.
Nie pojmuję fenomeny tego serialu, jakim cudem dostał drugi sezon. Przecież ten odcinek był praktycznie o niczym, słabe śledztwo i sam Lucyfer dający się powalić tłustej babie (śmiechu warte). Zero napięcia, akcji i klimatu, jedynie odcinek ratuje Tom Ellis któremu należy się lepszy serial i bohater. Taki serial na popołudnie do obejrzenia i zapomnienia.
Jak dla mnie co najwyżej 3,5/6
Odcinek w duchu poprzednich, nie mniej na pilot s2 było zdecydowanie słabo (nie wiem, myśleli, że cliffhanger odcinka nadrobi całą resztę??..). Swoją drogą wyśmienity gag z Luckiem, 'grubą babą' i "cholera, akurat teraz musiała się pojawić" :D