Nie przebrnęłam przez pierwszy odcinek. Jakieś nieporozumienie. W trakcie oglądania patrzylismy z mężem na siebie z niedowierzaniem i zażenowaniem że ktoś coś takiego puścił. Drewniane dialogi, konwencja wymyślona przez gimnazjalistę, klimat sztuczny jak z Mody na sukces. Po prostu nie...
Jak możesz ocenić cały serial, który ma 6 sezonów, skoro nie obejrzałaś nawet jednego pełnego odcinka? Ma prawo Ci się nie podobać, ale Twoja ocena jest bezpodstawna jeśli wystawiasz ją na takiej podstawie. Oceń po prostu pierwszy odcinek, a nie cały serial.