... czy może ktoś jeszcze widzi że w w tym sezonie Chloe Decker (Lauren German) wygląda jakby chorowała na coś, jakby coś wysysało jej duszę, jej make-up te sine oczy. Ona wygląda dla mnie w każdym odcinku coraz gorzej coś jak zapita, zaćpana. Może ta charakteryzacja ma jakiś sensowny sens w fabule, a ja go nie wyłapałem. Pytam tylko czy ktoś jeszcze zwrócił na to uwagę?
Od początku serialu było coś nie tak z jej twarzą. Kobieta ma 37 lat, a ponaciągana jest niemiłosiernie. Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę na jej mimikę twarzy lub raczej jej brak. Nie marszczy jej się czoło, ciągle ma minę 'zbitego mopsa' i jak tak patrzy ciągle "spod byka" na kogoś to mam wrażenie, że zaraz pęknie: )
Pisałem już o tym na forum Lucka. Kobieta wygląda jakby przychodziła z planu Walking Dead, gdzie przed chwilą grała zombie i nie zdjęto jej make upu.
Wygląda bardzo niezdrowo.
Albo coś miała "majstrowane" przy twarzy, albo już taka się urodziła, z taką nietypową urodą.W Hostelu była młodsza, ale wyglądała podobnie.Trochę taki typ tej naszej Luxurii (tej od nie lubimy robić) Strasznie strzygowata twarz.Do niej lepiej pasowały ciemne włosy, jak w Hostelu.
Przecież ona dopiero wyszła z jakiejś piekielnej otchłani i dopiero łapie słońce, to kobieta Boga, na pewno jest piękna.
Tak, też zwróciłam na to uwagę, że wygląda źle, na chorą, ma straszne sińce pod oczami i jest zdecydowanie za bardzo ponaciągana jak na swój wiek i ma dziwny kształt brwi. Jest drewniana jak stuletni las.
no charakteryzacja jeśli o nią chodzi jest straszna. Fakt, że jak oglądam jej zdjęcia na Instagramie, to wygląda normalnie. Nie wiem czemu ją tak krzywdzą tym makijażem