ja tam się ciesze z takiego obrotu spraw odcinek trzymał w napięciu choć można było się domyśleć że to nie będzie on zastanawia mnie dlaczego matka nie powiedziała nikomu że to nie on No i jestem ciekawa jak będzie wyglądała końcowa zemsta lucifera na bogu

Ja za to jestem szczesliwy ze nie bylo prawdziwego Boga jako czlowieka bo niby jak on mialby wygladac?Jako ktos kto daje sie wiezic?Jako ktos kto daje sie oklepac przez syna ktorego zeslal do piekiel?Lepiej niech Bog zostanie tym Bogiem Wszechmogocym a Lucifer tym ktory stara sie jak zawsze zawalczyc o swoje:D

Szczerze to był najlepszy odcinek jak do tej pory nieźle wymyśli całą tą akcje z Bogiem choć wiedziałam ,że to nie może być on to przepraszanie Lucyfera i matki no nie ma mowy.

Będą 22 odcinki

na pewno? bo gdzieś ostatnio czytałam, że mają mocno skrócić drugi sezon, jw. dwa odcinki do końca są tutaj bardziej wiarygodną wersją jeśli miałabym się odnosić to przeczytanego przeze mnie info, ale może się mylę. Obyś miała rację, bo Lucka nigdy za wiele :)

Skrócili do 18 :( Ale będą 4 jakieś przed 3 sezonem :)

http://www.filmweb.pl/news/BIULETYN%3A+2.+sezon+%22Lucyfera%22+skr%C3%B3cony.+No wy+producent+%22The+Batman%22-122358

szkoda, ale dobre i to :)

Ja się niezawiodłem tym że Bóg osobiście nie pofatygował się na Ziemię. Ale czy na pewno ?. Z jednej strony żaden człowiek który ma moc uzdrawiania, natury nie przeskoczy, czyli nie cofnie skutków poderżnięcia gardła, nie przywróci życia. ż drugiej strony słowa zawiedzionej matki że to jednak nie był jej mąż. Typowa zagrywka mamy argumenty za i argumenty przeciw. Najblizej prawdy był Amenadiel który twierdził że Bóg zawsze pojawiał się na Ziemi czy też objawiał swoją wolę pod postacią posłańca. śwoją drogą ciekawe , czy wątek konfliktu Ojca i Syna zostanie mocniej zaakcentowany w następnych odcinkach , czy też raczej było to tylko przypomnienie po wątku "love story" dedetkyw i Lucka.

"Z jednej strony żaden człowiek który ma moc uzdrawiania, natury nie przeskoczy, czyli nie cofnie skutków poderżnięcia gardła, nie przywróci życia. ż drugiej strony słowa zawiedzionej matki że to jednak nie był jej mąż. Typowa zagrywka mamy argumenty za i argumenty przeciw."
Nie było żadnych argumentów za ani przeciw - było mocno zasugerowane, że to niby Bóg, Lucek uwierzył, widz pewnie też, a na koniec i tak z rozmowy Lucka z Amenadielem dowiadujemy się, że Johnson dzięki kawałku miecza najpewniej zyskał moc uzdrawiania i wiedzę, którą pewnie dysponuje 'ojciec' - stąd wiedział pewne rzeczy a pewnych nie np. relacja Boga z Luckiem. Dlatego też na koniec dostaliśmy jeszcze dodatkowe potwierdzenia w postaci bogini, która zauważyła, że to nie był jej mąż aby rozwiać wszelkie wątpliwości u widza, które nagromadziły się podczas seansu.

"Najblizej prawdy był Amenadiel który twierdził że Bóg zawsze pojawiał się na Ziemi czy też objawiał swoją wolę pod postacią posłańca. "
Dokładnie to Amenadiel stwierdził, że nie wie, czy Bóg kiedykolwiek pojawiał się osobiście na Ziemi a jeśli tak, to on o tym nie wiedział.

Dan i jego pudding... xD
Charlotte (Matka Lucyfera) i Dan.. podoba mi się to, że rozwijają ten wątek.. :)

ZAJEDWABISTY ODCINEK! Jeden z najlepszych odcinków serialu "Lucifer" albo w zasadzie.. najlepszy (a przynajmniej pod względem wszelakich gagów) :D Ależ się uśmiałem a parę razy wybuchłem po prostu niekontrolowanym śmiechem. Jak nie 'seks'-żarty z Maze (i sytuacyjne, jak np. pojawienie się Amenadila w drzwiach i wcześniej 'trójkącik' a tutaj 'orgia' xD), to bóg Johnson i jego motyw w całym odcinku za pomocą Lucka czy małżonki, czy na kapitalnych kawałkach muzycznych wykorzystanych w konkretnych sytuacjach, że aż miło się oglądało (np. scena, jak Lucek wychodzi z Johnsonem z psychiatryka czy wiadoma muza w scenie miłosnej boga i bogini lub przy ich tańcu 'I want you to want me' :D). Dan, biedny, jak zawsze wykorzystany przez boginię :D (na koniec taka ckliwa scena, Dan się rozkleja a ona na koniec, że przytulanie bez spodni xD)

Aha, sympatycznie było widzieć króla Ryszarda w serialu.. brakuje mi "Galavanta" :( Mógłby grac boga, szkoda, że jedynie epizod.

"Myślałaś, że moim ojcem będzie Morgan Freeman?" odcinek mistrzostwo a nuta In a Blackout by Hamilton Leithauser idealna :d