Nie wiem czy to błąd twórców serialu ale teoria że Lucyfer staje się śmiertelny w obecności pani detektyw jest absurdalna chociażby z tego powodu że bodajże w pierwszym albo drugim odcinku w jej obecności został wpakowany w niego cały magazynek gdzie wyszedł bez szwanku. Spodziewałem się że tylko ona może go zranić a tu takie nielogiczne wyjaśnienie?
Może stał sie przy niej śmiertelny, bo ja zaczął lubić/zakochał sie? Nie ma kontroli nad emocjami przy niej +ludzkie instynkty to i moze nieśmiertelność zawodzi... ;d a wcześniej kiedy była strzelanina przy niej nie czuł do niej tego co teraz.
Twój tok rozumowania jest chyba najbliższy planom reżysera :) Spodziewałem się tego że pani detektyw jest niezwykła (jak by bycie obiektem westchnień głównego bohatera samo w sobie nie było), ale wg twojej teorii śmiertelność Gwiazdyzarannej wynika jedynie z jego "ludzkich uczuć" wobec niej.
szukasz "jasności" ? w serialu gdzie pozmieniali nawet fakty biblijne
absurdalnych rzeczy jest znacznie więcej
mogliby w końcu ją uśmiercić i tak mogę narazić się tym jej fanom ale dąży to w kierunku jakiś tam jej zdolności albo jej anielskiego pochodzenia "Nefilim" albo prostego przywiązania się/zauroczenia no bo o miłości Lucka do ludzkiej kobiety chyba nie ma mowy...chyba ???
musimy czekać na dalszy absurdalny rozwój wydarzeń
Używanie w jednym zdaniu słowa biblia i fakty jest powiedzmy lekko, kontrowersyjne. Sądząc po twojej wypowiedzi czego nie ma w biblii jest absurdalne? Tematyka serialu jak każda inna, luźna interpretacja reżysera "biblijnej postaci". Z przytoczonych przez ciebie rzeczy nie ma żadnej absurdalnej.
Poprzez fakty biblijne miałam na myśli zapisy biblijne i potwierdzające je fakty odkryte przez współczesną naukę Twoja interpretacja, że ja myślę iż "...czego nie ma w biblii jest absurdalne" jest błędna
Rozgdz mówisz, że jest mowa o miłości Lucka do pani detektyw? ale on kocha bycie sobą, kocha nieśmiertelność, umiejętności i wszystko co z anielskością związane :( rzuci to wszystko dla kobity ??
E, nigdzie nie jest powiedziane że będzie coś rzucać :p A z tą nieśmiertelnością itd bym nie przesadzał, bo gdy został postrzelony albo dostał w twarz cieszył się jak dziecko i "odkrywał swoją śmiertelność" .
A dziewczyny na stałe to chyba jeszcze nigdy nie miał :p
A tak na serio, to ciężko powiedzieć. On ma do niej emocje, ale jednak trzyma dystans i te emocje cały czas ma zamknięte. To może się zmienić w następnym odcinku, może i za dwa sezony.
Druga sprawa, to w którym kierunku pójdzie serial i na ile sam wątek romantyczny Chloe - Lucek może być interesujący dla widza. Szczerze mówiąc to chyba niezbyt długo - sezon, dwa? Ale może też być całkiem niezłą rzeczą do przedstawienia mitologii - Chloe trzeba będzie sporo rzeczy opowiedzieć i pokazać, i to może być bardzo dobre.
Poza tym teraz Lucek "idzie do światła" i jakby przewodniczką jest Chloe - uosobienie cnót wszelakich.
Jeśli jednak mają powstać kolejne sezony, to Lucek, skoro ma wolną wolę powinien się też zwrócić w kierunku "ciemności"- przynajmniej na jakiś czas - i tu przydałaby się jakaś nowa "love interest", mroczna femme fatale - może Maze, może nowa postać - bo ja wiem, Lilith ?
Zobaczymy :p
Lilith !!! jej fajnie byłoby zobaczyć jakąś oryginalną interpretację tej postaci :D
nie przeszkadza mi pani detektyw ale niech całkiem nie zmienia Lucka bo Diabeł idący w stronę światła ?? choć z drugiej strony skoro anioł ten jego kumpel Amenadiel idzie ciemną stroną mocy hm...
W tym samym odcinku Lucyfer uratował jej życie, mówił, że nie pozwoli jej zginąć i wydaje mi się, że wtedy użył czegoś co odbiło się tym, że od tamtej pory jest podatny na zranienie przy niej.