Pan piekieł udaje się do Los Angeles, gdzie otwiera klub nocny i pracuje jako policyjny konsultant przy boku byłej gwiazdy nastoletniego kina. Brzmi absurdalnie i tanio. Mimo to oceniłem go na 7 gwiazdek. Za co? Za kreację bohatera i niekonwencjonalne myślenie. Czarujący, przystojny, elegancki i zabawny, a przy tym ludzki, troskliwy i nieradzący sobie sam ze sobą władca podziemi, który wcale nie namawia ludzi do złego, a jedynie karze oraz detektyw, która działała na niego jak ukojenie.