Ostrzeżenie dla fanów komiksu - serial nie ma z nim NIC wspólnego, dosłownie nic. Te same imiona niektórych postaci, nazwa klubu, to wszystko. Postacie mają skrajnie różne charaktery, kompletnie różne "supermoce", wygląd, nawet rasę. Jedynie płeć zachowali, chociaż też nie do końca, anioły były całkowicie bezpłciowe.
Pierwszy komiks to jakby nie patrzeć dzieło sztuki. Komiks "Lucyfer" - nie dorastał do pięt pierwowzorowi, ale nie był też taki zły. Serial... w sumie przypomina kalkę tysiąca innych seriali, kto w kim się zakocha i z kim pójdzie do łóżka, tylko imiona bohaterów biblijne.