Jak mu dadzą drugi sezon, to będzie jak z Californication- im więcej odcinków, tym większe bagno i brak pomysłu. Już 1X02 to jakieś kpiny (no niby inny scenarzysta ale głównodowodzący ten sam- widocznie pan Kapinos ma już status gwiazdy, na który nie zasługuje). Nie wnikam w sens scenariusza, bo w Stanach poziom intelektualny odbiorców sukcesywnie spada. Pozdrawiam.