Dobrze zapowiadający się motyw, jest tryliard seriali, a kolega Tom Kapinos wybrał tematykę która mogłaby podbić miliony fanów, Aczkolwiek musieli walnąć te wątki detektywistyczne jako zapychacz.
Serial jest pokryty iluzją grzechu i rozpusty, lecz to tylko pozory, wszystko jest przeszyte cenzurą i poprawnością.
Dużym plusem są aktorzy którzy dostali duże pole do popisu w swojej grze aktorskiej, przedstawienie samej osoby lucyfera jako zwykłą istotkę z problemami, gdyby tylko twórcy się trochę wysilili i pomyśleli nad rozwinięciem.
Serial sam w sobie nie jest detektywistyczny, nie jest romansem, komedią ani dramatem, wszystko się tam wplata i tworzy nic z wszystkiego.