M jak miłość
2000 -
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
powrót do forum serialu M jak miłość 
ocenił(a) serial na 2 
użytkownik usunięty ocenił(a) serial na 4 
użytkownik usunięty 
Kobieta prawdziwa, piękna, powabna, seksowna, inteligentna, wykształcona, ułożona, kochająca, wiedząca jak się zachować - niezależnie od sytuacji; a także dorobiła się zacnego majątku i to bez niczyjej pomocy czy miłosierdzia. Na tyle silna, by tego wszystkiego dokonać sama, wręcz stworzyła oparcie dla niej samej, ile z was tak potrafi? Wcale nie potrzebuje ramienia płci przeciwnej, by się wypłakać i podpierać, szukać bezpieczeństwa oraz bogactwa u mężczyzn. A na amantów przecież nie narzeka. Ostatnio nawet z drugiego serialu do niej przyleciał - to, moi drodzy, świadczy o wszechmocności (jej) charakteru.
Prawdę mówiąc, przez większość czasu się na NICH zawodziła do tej pory, jednak w czym to jej odejmuje zalet, co. Mimo przeciwnościom losu, z których zwykłe kobiety nie potrafiłyby wybrnąć, nie dałyby sobie rady, Marta zawsze miała i ma błyskotliwy, niewadliwy sposób, złote rozwiązanie, wizję przejrzystego wyjścia z danej sytuacji. Coś niesamowitego.
Silna, stąpająca twardo po ziemi, a jednocześnie wrażliwa, niewinna.
Pociągająco dzika kocica, a jednocześnie opiekuńcza matka Polka oraz wierna żona.
Afrodyta, a jednocześnie Atena naszych czasów - jednym słowem bóstwo.
Bierzcie przykład z Marty, dziewczyny szare! O ile perfekcji da się nauczyć, ponieważ takich kobiet możliwe, że nie ma i prawdopodobnie można tylko się urodzić taką doskonałą. Pamiętajcie, że wiek nie ma nic do rzeczy, kiedy natura obdarza tak nieskazitelną, niezanikającą urodą.
Wszelkie pokłony dla twórców charakteru Marty, takich kobiet świat potrzebuje!
Pozdrawiam. : )
Chciałbym kiedyś poznać taką kobietę. Nie łudzę się, że wyszłoby nam, bo nie jestem wart tej bogini. Lecz sama możliwość przebywania u jej boku... byłaby spełnieniem mego życia. Może wydawać się, że jestem straszny, ale uważam, że fajny ze mnie facet. Takie połączenie Johnny'ego Depp'a, Heath'a Ledger'a i Stanley'a Kubrick'a. Nie mogę opędzić się od Irlandek, Latynosek czy Gujanek.
Jeżeli jesteś chociaż w połowie tak wspaniała jak Marta - to dodaj mnie do znajomych, pisz na pw, spotkajmy się. Już tęsknię.
Jak pięknie napisane! Aż się wzruszyłam :D
I jeszcze o Martę będą się bić. Nic dziwnego. O taką laskę warto.
Wystarczy że Marta chrząknie znacząco a facetom już miękną nogi, a coś innego ... wręcz przeciwnie. ;)
To jak Marta chrzaka zawsze działa na facetow bo jest w tym tyle wdzieku i uroku ze nie da sie jej oprzec. Szczesciara z niej :D
Genialnie napisane. Po prostu arcydzieło.
Zapomniałeś tylko dodać, że jest niebywale PRACOWITA.
Ta kobieta totalnie nic nie robi. Kiedy ostatnio przyjechała na Mazury (ubrana w jakieś workowate spodnie) na zaproszenie Gosi, to usiadła taka zmordowana jakby przeszła 100 km piechotą.
W domu też niczego nie ruszy. Przyjechała wczoraj do własnego domu (ubrana w jakieś różowe worki) i Henio musiał ją obsługiwać. Sama nie nałaby sobie kawy, bo była zbyt zmęczona. Anią też się nie zajmie, bo przecież Andrzej jest od tego - on jej czyta bajki, kładzie spać, idze na spacer.
Dobrze, że chociaż do łazienki nikt za nią nie musi chodzić.
Scenarzyście tak się przejęli pięknością Marty, że postanowili jeszcze ją upiększyć i charakteryzatorka dokleja jej sztuczne rzęsy. Te małe oczka jej łzawią, pociera ciągle i w ogóle wygląda jak pół dupy zza krzaka, jak zwykle zresztą. Też dostrzegłam, te różowe szmaty. Ohyda. Wyglądała jak taki tani, owocowy cukierek. :(
Dziś oglądałem kolejne dwa odcinki i cóż to się stało. Jestem zaszokowany! UWAGA SPOILER
Martunia po raz pierwszy od niepamiętnych czasów ubrała togę sędziowską! I po raz pierwszy od również dawna pokazała swoje uzębienie na dowód, że je posiada. Było to w 942 odcinku i naprawdę po raz pierwszy od daaaaawna dało się znieść jej obecność w MjM.
Ząbki pokazała mówisz ? Ha, ha, ha. Jakoś tego nie uchwyciłam. Inna sprawa, że spoglądam jednym okiem, bo drugie mam zajęte przez inne, ważniejsze sprawy. Martusia jeszcze włosy ma zajeb... W kolorze jajecznicy. Poza tym robi na mnie wrażenie trochę zapyziałej i niedomytej. Ale my tu gadu-gadu, a Dominika Ostałowska kasę zgarnia i długo jeszcze będzie zgarniać, a z nią pozostali "gwiazdorzy", dopóki ludziska będą oglądać ten tasiemiec. :)