M jak Miłość to serial opisujący zagmatwane losy trzy-pokoleniowej rodziny Mostowiaków. Lucjan i Barbara są rodzicami czworga dorosłych ludzi: Marty, Marka, Małgosi i Marysi. Początkowo Marek i Małgosia jako najmłodsi pozostaja pod skrzydłami swoich rodziców... Natomiast Marysia, po mężu Zduńska, matka dwóch bliźniaków pracuje jako pielegniarka w małym miasteczku Gródek. Marta jest sędzią w warszawskim sądzie. Ma za soba bardzo nieudany związek i samotnie wychowuje syna Łukasza...
Jest dla mnie szokiem, że przy tak bogatej ofercie filmów i seriali z całego świata takie gówno ma tak wielu odbiorców, nie ma czegoś takiego fenomen tego serialu, uważam że Polakom wiele nie trzeba do szczęścia, tylko zdrady, pieprze*nie się praktycznie każdy z każdym, i cała masa rodzinnych problemów.
Dziwne jest to...
wiem, że dużo na ten temat już się pisało ale dziś z powodu bezsenności o siódmej rano obejrzałem 2 odcinki z 2010 roku (siedemset któreś) i byłem w szoku, jak wiele się pozmieniało.
Przede wszystkim:
- Kim była ta Sandra, która mieszkała u Tomka?
- Co to za Majka (dziewczyna Pawła). Kompletnie o niej...
Za dzieciaka wraz z całą rodziną oglądało się ten serial.Stare odcinki zdecydowanie były lepsze, ciekawsze no i ten nie zapomniany klimat (między innymi ścieżka dźwiękowa).
Każdy odcinek ogląda ok. 7 mln widzów.
Szczerzę życzę wszystkim miłośnikom filmów i seriali takiego sukcesu zawodowego :)