pierwsze minuty tego serialu i już wtopa, rajdowy samochód jest serwisowny w warsztacie u pana miecia, k*rwa jako fan motoryzacji i sportów samochodówych, nie mogłem tego nie skomentować
dodajmy do tych absurdów pomyłke u ginekologa- Majka została przez przypadek zapłodniona dajcie spokój kto pisał ten scenariusz!!!
wrzućcie ludzie na luz! serial na licencji z Wenezueli - nie spodziewajmy się czegoś extra na miarę dajmy na to J. J. Abramsa czy Jossa Whedona, Toma Kapinosa czy J. M. Straczynskiego, czy kto tam komu przychodzi na myśl jeśli chodzi o ludzi ze świetnymi pomysłami na seriale i ich realizację.
ps. no i pewnie budżet wszystkich stuparu odcinków Majki = budżet 1 odcinka Lost/Californication/JakikolwiekSerialZeStanów
tu nie chodzi o kasę, po prostu zanim napiszę się scenariusz trzeba trochę poczytać o tym i owym, zwykły warsztat u pana Miecia nie jest wstanie cokolwiek zrobic w tak skomplikowanym wozem jakim jest auto rajdowe, trzeba do tego specjalistycznych mechaników (każdy kierowca rajdowy ma swoją ekipę ) i odpowiednich cześci których u panan miecia raczej nie ma, mogli sobie tą scene po prostu darowac.
nie ma co sie przejmować takimi bzdurami bo i tak nie mamy na to wpływu :/
ja sie też dziwiłam kiedy np w 'dlaczego nie' dziewczyna ubiegająca się o przyjęcie na ASP przyniosła rysunki formatu A3? i do tego tak cienkie, że pewnie rysował je ktoś na poziomie gimnazjum, soryyy
czy w na wspólnej jak ten cały maż/chłopak jabłczyńskiej studiował na ASP myślałam, że padne ze śmiechu jak pracował nad swoimi "arcydziełami" także olbrzymich rozmiarów.
Widocznie za dużo zachodu ich to kosztuje, żeby zastanawiać się nad takimi detalami, ale to właśnie detale czynią serial/film ciekawszym i bardziej realistycznym :)
A co do wątku z zapłodnieniem to mnie powalił ;D
A ja studiuję foto i... wszelkie kończyny mi opadły. Dziewczyna dostaje
stypendium, a nie umie obsługiwać aparatu. I nie chodzi tu o finanse -
przecież mogła pouczyć się robić foty wcześniej. I jakim cudem strzela
seryjnie ze starta - tego rozbitego w pilocie? Fizycznie niemożliwe.
kolejna wtopa -- Kto w firmie zostawia na biurku podczas swojej nieobecności ot tak aparat wart około 8 tysięcy.Leży sobie, wejść może każdy i zrobić z nim co chce tak jak w przypadku Wiktora który skasował jej tam pliki.Nosz koorwa ;)
no właśnie, poza tym skąd miał pewność że dziewczyna pokaże zdjęcia prosto
z aparatu wcześniej ich nie zgrywając, dla mnie to głupota..
a wiecie jaki jest prosty sposób na jej alibi? ;D
sprawdzić o której godzinie zdjęcia były zrobione - proste, nie?
też prawda -nie sprawdził że ona ma alibi, normalnie serial dla dzieciaków
Ja też pracuje w korporacji i wszystkiego się pilnuje, pokój jest zamykany, nikt nie zostawia cennych sprzętów -laptopów, aparatów foto,poufnych informacji na wierzchu ogólnie rozbebłanych na biurku do dyspozycji dla innych podczas swojej nieobecności Kompletny brak profesjonalizmu.
Słuchajcie.
facio ma firmę i ciągle konkuruje z kimś, tak?
I do głowy mu nie przychodzi, że mogą mu robić świństwa?
No to papa, u mnie już by wyleciał.
Dobra, alibi to alibi, ale policjant wyjął sfajczony pen, który spowodwał pożar...i co się z nim stało?
Dobra, zdjęcia zniknęły z kary pamięci w aparacie?
Gówniany i darmowy program je odzyska.
A o siostrze nie pomyśleli?
I na koniec taka mała ciekawostka.
Co zrobi Maka jak dowie się już w 9 odcinku...?
No, tylko nie padnijcie z wrażenia.