Oni na koniach a laska za nimi na nogach biegnie kilometry, co to jakaś pół-orczyca czy jaki h..... ? Wnerwia mnie takie coś.
Bo oni z tymi końmi jechali taką leśną dróżką, a ta dróżka była taka trochę sprężynka i kiedy oni jechali nie na wprost, a właśnie raz lewo raz prawo, to ona sobie przecinała te drogi i tak ich doganiała :D