PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=36201}
6,3 9 092
oceny
6,3 10 1 9092
Matki, żony i kochanki
powrót do forum serialu Matki, żony i kochanki

Jedna teoria jest taka, że to po prostu lata 90., a więc okres dzieciństwa i młodości wielu komentujących. Inna jest taka, że dobra fabuła i świetni aktorzy. Moim zdaniem jest odpowiedź leży zupełnie gdzie indziej. Zauważcie, że kiedyś, gdy programów telewizyjnych było mniej to i seriali było mniej, dlatego siłą rzeczy wszyscy oglądali to co jest. Czy "Matki, żony i kochanki" miały jakąś realną konkurencję w tamtym czasie? Nie. Czy kultowy "W labiryncie" miał z kim walczyć o serca widzów? Nie. Nawet cofając się jeszcze dalej - czy porucznik Borewicz, kapitan Kloss i czterej pancerni mieli jakąś realną konkurencję? Nie. Wszyscy oglądali jedno i to samo, wszyscy tym żyli, o tym się mówiło.
Teraz natomiast tak nie jest. Jest tyle kanałów, tyle seriali, że wszystko to się rozmywa. "Klan", "Na wspólnej", "Przyjaciółki", "Singielka" - wszystko jedno i to samo, na jedno kopyto. Czasem jakiś serial się pozytywnie wybije (np. "Brzydula", albo do pewnego momentu "Rodzinka.pl"), ale ostatecznie gine on w bylejakości ogółu.
Jak dla mnie jedynym serialem, który choć trochę powtórzył sukces "Matek..." jest Magda M., bo to chyba ostatnia taka produkcja, którą oglądał każdy i każdy o tym mówił. Oba te seriale (pomimo iż jest między nimi 10 lat różnicy) mocno się już zestarzały i z dzisiejszego punktu widzenia są nieco nawine, ubogie i prostolinijne. Ale pozwalają wrócić do starych, dobrych czasów.

pafffcio86

Człowieku zastanów się co piszesz

ocenił(a) serial na 7
kmg88

nie pisze aż tak źle, w kilku miejscach się zgadzam

ocenił(a) serial na 5
pafffcio86

Akurat tego serial nie traktuje jako specjalnie kultowy. Bez wątpienia jednak jest to przykład dobrego polskiego serialu, których niestety teraz mało.
Ktoś rzeczywiście powie, że wtedy nie było w czym wybierać - fakt! Ktoś inny, że to sentymentalny produkt młodości. Ktoś ma jakieś prywatne wspomnienia, odczucia, specjalne momenty. Wszystko może się zgadzać. Ale nikt mi nie powie, że oglądamy i zapamiętujemy coś dlatego, że jest zwyczajnie słabe (no może poza kazusem rodziny Kiepskich, który jest to serial nad wyraz żenujący, a doczekał się dziś niemal swego pomnika - choć w zupełności tego zjawiska nie rozumiem).
Można mówić co się chce na ten temat, ale włączy mi się zaraz stara płyta i napiszę, że "kiedyś to umieli kręcić dobre filmy/seriale". I niestety jest to fakt! Wiele z tych siermiężnych peerelowskich dziwadeł potrafi nawet dziś, po upływie niejednej dekady, przykuć uwagę widza (nie tylko "starego"). Podczas gdy dzisiejsze historyjki to zwykle jakieś przefiltrowane (z zagranicy) pomysły, popłuczyny, skupiające się na przedstawieniu "świata fantasy" polskich pseudo elit, z tandetnym scenariuszem i jeszcze głupszymi wykonaniami.
Nie wszystko wtedy było dobre (jak i dziś nie wszystko jest przecież złe). Ale wydaje mi się, że całkiem spora część tych dawnych tytułów nadaje się do ponownego oglądania. Nawet jeśli część z tamtej rzeczywistości wyda się być bardziej historią, niż realnością. I chyba główna zasługa leży w tym, że to po prostu dobre jest!

ocenił(a) serial na 8
pafffcio86

Matki, zony i kochanki sa serialem unikatowym, bo to byl serial o kobietach i dla kobiet, w czasach, kiedy bylo to nowatorskie. SATC powstalo 5 lat pozniej, Gotowe na wszystko z 10 lat pozniej. To nie jest serial dla naiwnych dziewczatek, ktore lubuja sie w Plotkarze. Wiekszosc kobiet moze sie z ktoras z tych bohaterek identyfikowac - matka polka, samotna matka, zdradzona i zdradzajaca. W kazdej z tych postaci jest jakas cecha, z ktora kazda z nas moze sie utozsamic, nawet po tylu latach od premiery. Pod tym wzgledem ten serial sie nie zestarzal. Nie znam tych produkcji, o ktorych piszesz, nigdy nie widzialam ani jednego odcinka Magdy M, ani Rodzinki, ani Na Wspolnej, wiec ciezko mi sie do nich odniesc. Owszem, w Matkach jest element nostalgii - nie mozna zaprzeczyc, zapewne w pozostalych tych produkcjach tez, ale ten serial sam w sobie ma wartosc.

pafffcio86

Miałem wtedy kilkanaście lat. Oglądałem, jak szalony.
Myślę, że spełniał taką rolę, jaką później "Gotowe na wszystko".

ocenił(a) serial na 6
pafffcio86

Robiliśmy w Polsce Female TV zanim to było modne

ocenił(a) serial na 8
nieprzytomna_z_emocji

Te okropne lodówki Mińsk w całkiem już fajnych kuchniach i te paskudne kiecki Wiktorii. Ona jak stara baba się ubierała, jej filmowe rówieśniczki miały nawet ciekawe stylizacje ale ona tymi długimi kieckami, potarganą fryzura wyglądała okropnie. Z buzi ładna kobieta ale dlaczego ją tak stylizowane. Strój pasujący do roli gąski która ma w swej nieporadności spore wzięcie....

poland_gosik

Pani Anna Romantowska we wszystkich filmach wyglądała podobnie.

ocenił(a) serial na 8
poland_gosik

Niektóre kiecki miała super!!!!

pafffcio86

Mam ogromny sentyment do tego serialu jako osoba urodzona na początku lat 90. Właśnie kończę go oglądać i choć to dla mnie przyjemność, to uważam że się mocno zestarzał.
Najbardziej śmieszą momentami dialogi jakby rozmawiały osoby nie do końca rozgarnięte albo jakby ktoś mówił do dziecka. Czy tylko ja na to zwróciłem uwagę?

faazzeerr

W jakim sensie się zestarzał? Owszem, są realia lat 90., ale to wszystko. Dialogi są ok. Kto z kim rozmawiał infantylnie? Chętnie przesłucham i ocenię, bo ja tego nie zauważyłem.

pafffcio86

Nie wiem, jak Magda M. (raczej uważam go już za jeden z tych wielu seriali robionych na jedno kopyto), ale "Matki..." się nie zestarzały ani trochę. A wręcz przeciwnie, jest mniej naiwny, niż wiele innych filmów i seriali, a jedynie to wszystko jest umiejscowione w realiach lat 90. Ale mogłoby się zdarzyć i dzisiaj. Co tu się zestarzało? Dziś nie robi się szemranych biznesów? Nie choruje się? Nie ma się kochanek, rodziny, codziennych kłopotów np. finansowych? To wszystko było wtedy i jest teraz, tylko zamiast pagerów są smartfony :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones