Niesamowity serial. Niesamowita Serenay Sarıkaya (Mira). Cudowna rola. W mistrzowski sposób gra zakochaną . Pochylam się nisko nad jej kunsztem aktorskim. No takiej miłości w tureckich serialach jeszcze nie widziałem. To jak Mira pokazuje i jak jest oddana w całości Yamanowi jest czymś cudownym. Yaman - no niestety nie pokazał tej chemii w stosunku do Miry. Ale dwie bardzo pozytywne postacie. Fajne role Selima Sedef Eylul czy Merta. Odwrotność Miry i Yamana to NIESTETY - nędzna kreatura Ogr - Orkun. Odpychający. Wstręny. Kłamliwa hiena. Brak mi dosadnych epitetów. O reszcie nie wspomnę. Ale podsumowując całość - dawno nie oglądałem tak świetnie nakręconego serialu. No i Turcy postanowili pokazać tak wiele miłości i pocałunków ( aż ciężko byłoby by zliczyć). Szkoda że się skończył. Aczkolwiek z bardzo fajnym finałem. Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłego oglądania.