Nie skończyłam jeszcze sezonu (zostały mi 3 odcinki), ale serio przerabiają kolejne 12 lat do finału?
Zaglądałam na wikipedię, żeby sprawdzić daty i Jan umarł w 1429, Kosma urodził się w 1389, więc miał 40 lat, gdy przejął interes, a uwięzienie miało miejsce 4 lata później. Retrospekcje niby "20 lat wcześniej", ale nie do końca, bo ślub z Contessiną, co nawet się siwego kosmyka nie dorobiła, wziął mając 27 lat.

Post pisałam przy trzecim epizodzie (kiedy żona Piotra jeszcze była w ciąży). Pierwsze dziecko Piotra urodziło się, kiedy Kosma miał 56 lat. Więc chyba nie ma sensu przejmować się linią czasową w tym serialu. Contessina mająca dorosłego żonatego syna to też niezła kpina :D.

Mimo tych drobnych nieścisłości i tak liczę na drugi sezon. Im dalej w las, tym bardziej się rozkręca.

Właśnie skończyłam finał i odpuszczam dalsze sezony. Dwie postaci, dla których to robiłam, się w nim nie pojawią, no i całe to rozwiązanie zagadki śmierci Jana okazało się mało satysfakcjonujące.

Edit. wygląda na to, że mało kto z obsady się w nim pojawi, bo ma być kolejny przeskok 20-letni i głównym bohaterem będzie Lorenzo, wnuk Kosmy

To ja z kolei podziękuję.

A jakie to postaci, jeśli można wiedzieć? Mnie już teraz brakuje Albizziego ;)

Marco Bello i Lorenzo

Dokładnie - wspaniała postać

Serial odnosi duże sukcesy z tego co widzę, nawet Netflix się nim zainteresował, dlatego sądzę, że 2 sezon się pojawi. A jeżeli prawdą jest to, iż od razu przejdą do Wawrzyńca (wnuka Kosmy) to zapowiada się fenomenalny sezon :) Kosma rozsławił Medyceuszy, ale za twórcę ich potęgi uważa się właśnie Wawrzyńca Wspaniałego. No i poza nim samym możemy spodziewać się innych wielkich twórców tamtych czasów: Da Vinci, Michał Anioł, Machiavelli. Fabuła natomiast może się skupiać na rewolucji przeprowadzonej przez Savonarolę, który na krótką chwilę wypędził Medyceuszy i przywrócił republikę oraz chciał na nowo wprowadzić oligarchię. Historycznie rzecz biorąc, rządy Wawrzyńca to wręcz idealny scenariusz pod bardzo dobry serial, mam nadzieję, że za rok będziemy mogli go zobaczyć na własne oczy :)

Tru, ale w takim razie dlaczego od razu nie zaczęli od Wawrzyńca, bawiąc się w ewentualne retrospekcje z Janem/Kosmą/Piotrem. Jeśli faktycznie zrobią taki przeskok czasowy od razu na początku drugiego sezonu, to dziwnie się będzie oglądało mając w pamięci pierwszy i zupełnie inną historię. Mam nadzieję, że jakoś z tego wybrną.

2 sezon był potwierdzony przed premierą pierwszego.
Wawrzyńca Wspaniałego było pełno w Da Vinci Demons, Savonarola i Machiavelli byli w Borgias. Ja bym wolała dostać coś nowego, chociażby i gnomowatego Piotra niż po raz kolejny ten sam okres i bohaterów.

Pańskie życzenie się spełniło skoro dostał Pan Botticellego i Pazzich, o da Vincim pojedyńcze wspomnienie w ostatnim odcinku i dużo czasu poświęconego romansowi Simonetty i Giuliano

Nie pomaga też zbyt współczesny (hipsterski?...) wygląd młodych bohaterów serialu.
Niestety to nie pierwsza historyczna fabuła, która pod tym względem nawala.

To akurat nie jest aż takim uchybieniem, zważywszy na fakt, iż średnia żywotność nie przekraczała wtedy statystycznie nawet czterdziestki.

Tak, żywotność dawniej była taka, że o emeryturze w dzisiejszym wymiarze raczej nie było sensu rozmyślać, ale czy to ma związek z wyglądem bohaterów - jak z współczesnych sesji zdjęciowych? Niekoniecznie.

Biorąć pod uwagę tendencje współczesnych ekranizacji, w których ze względu na coraz doskonalszą jakość techniczną wprowadza się systematycznie coraz to nowsze elementy uwydatniające szczegóły i mające docelowo sprawiać jak najbardziej autentyczną iluzję, nie wykluczone, że doczekamy czasów, kiedy to oprócz efektów wizualno-dźwiękowych, 3D i innych nowinek, standardy kinematograficzne obejmą także bodźce wzbudzające wrażenia zapachowe.
Tylko kto chciałby przed większym, bądź mniejszym ekranem konsumować rzeczywiste... aromaty średniowiecza, uwzględniając ówczesny stan higieny zarówno w sensie osobistym, jak i środowiskowym?
Jakoś nie wyobrażam sobie zbyt wielu chętnych na takowe doznania, niezależnie czy byłaby to scena w kościele wypełnionym po brzegi wiernymi, emitującymi całą feerię specyficznych, intensywnych zapachów z różnych części ciała i okolic, czy też scena prosto z pałacowego atelier, z powietrzem tak gęstym, iż można by je kroić nożem, ze względu na unoszącą się w nim wysoko stężoną woń uryny, znaną każdemu, kto pamięta chociażby czasy peerelowskich szaletów miejskich.
To samo tutaj, głównym kryterium określającym rentowność serialu jest jego oglądalność, do której tak szczegółowy przerost formy nad treścią w postaci znacznej przewagi do bólu autentycznych twarzy z epoki pokrytych liszajami, ropnymi owrzodzeniami, gnijącymi czarnymi zębami, zaabsorbowanymi drapaniem się po zaświerzbionym ciele, przyzdobionym tłustymi, pozlepianymi włosami wraz z całym ekosystemem, na pewno by się nie przyczynił, a raczej bardziej niż prawdopodobnie odstręczylby znaczną część potencjalnie targetowych odbiorców :)

Niestety nie wiem, czy kilka wieków temu wszyscy - łącznie z młodzieżą cuchnęli uryną, chodzili w liszajach i wrzodach, ze świerzbem i z czarnymi zębami.

Ale ostatecznie nie o to chodzi - film to przecież zawsze jest rzeczywistość mniej lub bardziej podkoloryzowana, chodzi tylko o to, żeby nie przeginać, a obrazki jak z "fotoszopu" tym własnie są.

Rzeczywiście Durer na autoportrecie z epoki ma "twarzy z epoki pokrytych liszajami, ropnymi owrzodzeniami, gnijącymi czarnymi zębami, zaabsorbowanymi drapaniem się po zaświerzbionym ciele, przyzdobionym tłustymi, pozlepianymi włosami wraz z całym ekosystemem"
https://niezlasztuka.net/wp-content/uploads/2014/08/autoportret-Albrecht-D%C3%BC rer-1498.jpg
Skończ z tymi mitami na temat średniowiecza.. Pfuu... renesansu. XV wiek we Włoszech to czysty renesans. Ludzie uwielbiający sztukę, piękną architekturę chodzili owrzodzeni? Nie sądzę.

Nie zauważyłem nic hipsterskiego, są bardzo renesansowi. No może zbyt schludni, ale to przecież elita

Podoba mi się ten serial, oglądam go z przyjemnością, ale rzeczywiście wciskanie młodych aktorów w miejsce dojrzałych postaci jest niedorzeczne. Najbardziej rozwalił mnie ukochany Contessiny z lat młodzieńczych nadal wyglądający niespełna jak młodzieniec. Aktor ma chyba 25 lat.

Hej serial jest fantastyczny, drugi sezon połknęłam jednym tchem, czy są przesłanko, że powstanie 3 sezon, proszę o info.

A juz sądziłam, że jestem jedyna, kto potrafi docenic Medyceuszy. pozdrawiam.