Moja przygoda z tym tytułem omal nie zakończyła sie juz po pierwszym epizodzie. Na szczęście dorwałem się do kolejnych aby upewnic się, czy pierwszy odcinek to nie był jakiś żart. Ku mojemu miłemu zaskoczeniu dalsze odcinki to seria nieprawdopodobnych zdarzeń.
Nie wiem jak wam, ale oryginalne pomysły animacyjne i dialogi, które czasem specjalnie są mało zrozumiałe, mistrzowsko wieńczą pracę autorów.
14 ep to zdecydowanie za mało, bo prawdę mowiąc pozostwiają nas prawie w szczerym polu (przynajmniej ja takie mam wrażenie)
Jak ci za mało, to przeczytaj angielskie tłumaczenie książek o Haruhi. Są równie dobre, a może nawet i lepsze. Po prostu poszukaj w Google'u Baka-Tsuki. Szerzmy wszyscy Haruhizm! ;)
tak w ogóle to rzeczywiście jest trochę mało odcinków :( natomiast strasznie myląca jest pomieszana kolejność chronologiczna odcinków :)
nie rozmumiem co opętało reżysera, ale odcinki miały być ustawione niechronologicznie:)
Dzie tam myląca, po prostu trzeba dać się wciągnąć klimatowi, a nie na chłodno analizowac fabułę. Tak jak choćby w "Pulp fiction", ta kolejnośc ma swój cel i sens.
podobno ma być druga seria ;)
w sumie anime fajne, ale nie wiem dlaczego nazywają je przełomem... po prostu twórcy wymieszali odcinki i już okrzyknięto ich geniuszami. trochę to żałosne... oO
nie wiem czy przełomem, ale na pewno kunsztowną robota łącząca cholernie charakterystycznych bohaterów z niebanalną fabułą i szerzącym się wszędzie sarkazmem do japońskiej animacji i japońskiego stylu bycia.....