PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=477417}

Mentalista

The Mentalist
2008 - 2015
7,7 64 tys. ocen
7,7 10 1 64201
6,3 6 krytyków
Mentalista
powrót do forum serialu Mentalista

gej

ocenił(a) serial na 8

Nie mogę uwierzyć, że ten facet był RJ... :| ON był taki ciapowaty.... MIał głos jak gej :|.
(NIe chce nikogo urazić).

ocenił(a) serial na 8
kalambury1008

Nie wydaje mi się aby facet którego Jane zabił był naprawdę RJ
Nie ma znaczenia że on znał wszystkie szczegóły dotyczące zabójstwa rodziny Patricka. RJ mógł się tym pochwalić. Facet był podstawiony.
Znając konwencję serialu to RJ to bedzie ktoś kogo znamy, kto już pojawił sie w serialu i jest całkowicie niepodejrzany.

ocenił(a) serial na 7
telimena79

A wg mnie to był red john. Scenarzyści znakomicie zamknęli jego wątek i przy okazji była by też świetna okazja zakończyć serial ale nie zabija się kury znoszącej złote jaja;

ocenił(a) serial na 9
mariben85

Zgadzam się z Tobą, moim zdaniem to był Red John - ktoś w innych wątkach pisał, że plan RJ wybiega poza schemat. Ktoś pisał, że Bertram i La Roche mają coś wspólnego z Red Johnem...ja uważa, że szef CBI jest zwykłym gościem, a La Roche przeczuwał co się święci i tyle...Ciekawe co było w tym pudełku? =]

ocenił(a) serial na 8
grubcioluk

Przedmiot w pudełku? Obstawiam, że to coś związane ze bliską mu, ale zmarłą osobą. Bądź coś co przypomina mu jego haniebny czyn. Zdarzenie, którego się wstydzi. Można gdybać. czekamy na 4 sezon.

ocenił(a) serial na 7
kalambury1008

Tym samym głosem mówił ten, który przywiązał Patricka do krzesła w drugim sezonie i wyrecytował wiersz.

ocenił(a) serial na 6
kalambury1008

Ja też uważam, że to był RJ. Rzeczywiście jak pierwszy raz usłyszałam jego głos to pomyślałam sobie "coooo???", ale pewnie dlatego, że spodziewałam się jakiegoś grubego głosu twardziela. Ale po czasie stwierdzam, że ten głos jest świetny, bo jest kolejnym elementem nienormalności RJ'na, brzmi tak obłąkanie i chyba dlatego wszyscy od razu go zapamiętali.

ocenił(a) serial na 8
boogie_woogie

w tym odcinku co red john recytowal wiersz "tygrysie,tygrysie..." wyraznie slychac jego glos wiec nie wiem jak mogliscie sobie wyobrażać głos jakiegoś twardziela, i to jest ten sam glos ktory miał facet na końcu 3 sezonu

ocenił(a) serial na 6
2Pac

źle zrozumiałeś ;p chodzi o to że zanim usłyszałam wiersz "Tiger, tiger..." to miałam jakieś swoje wyobrażenie Red John'a. To tak jak czytasz książki, wyobrażasz sobie jakoś bohaterów, mimo że ich nie widzisz, ani nie słyszysz. I w mojej wyobraźni zrodził się jakiś obraz RJ, który różnił się od tego w rzeczywistości. Może dlatego wyobrażałam sobie, że powinien mieć niską barwę głosu, bo niska często brzmi groźnie. A jak Kalambury 1008 zauważyła, głos RJ był "miękki" czyli może dla niektórych brzmieć ciapowato ;)

ocenił(a) serial na 8
kalambury1008

W końcu podsumowanie tej ciągnącej się jak włoski makaron historii. Scenarzyści podnieśli rękawice, i bez względu na konsekwencje zakończyli ten etap serialu. Chociaż czy będą jakieś konsekwencje? Za pewne miejsce Red Johna zajmie inny seryjny morderca, inna historia z wątkiem głównym, i masą ciekawych, intrygujących wątków pobocznych. Serial się nie kończy równo ze śmiercią antybohatera.

Sam obraz Red Johna mnie nie zaskoczył. Ciapowaty laluś w okularkach, powiedziałbym klasyczny antybohater w stylu "dwóch twarzy". Na pierwszy rzut oka delikatne stworzenie, a w rzeczywistości pseudo-człowiek radujący się na widok cierpiących istot. Jedynie co mnie zasmuciło to niski poziom finalnego dialogu. Spodziewałem się czegoś mocniejszego, ze wplecionymi słowami Blaka. Jakiegoś szaleńczego monologu. Zbyt proste.

ocenił(a) serial na 8
ujemny

Zgadzam się z Tobą w zupełności co do prostoty dialogu między Patrickiem a RJ. Oczekiwałam czegoś mocniejszego, bardziej ekspresyjnego.

ocenił(a) serial na 8
kalambury1008

Mi właśnie podobał się jego głos, gdyż był cholernie charakterystyczny. To głos, który zdecydowanie zostaje w pamięci. Może i sprawiał wrażenie flegmatyka, ale najwięksi i najbardziej nieprzewidywalni psychopaci są właśnie mega niepozorni. Byłabym mocno rozczarowana, gdyby RJ okazał się jakiś przypakowany osiłek z drażniącą chrypką. Czasem geniusz tkwi w prostocie.

ocenił(a) serial na 8
rapi_aga

Oh, ale nie miałam na myśli tego, żeby RJ był jakimś napakowanym twardzielem czy coś... Z wyglądu bardzo podobnie go sobie wyobrazałam, jednakże ten głos mógłby być ciut niższy.

kalambury1008

imo głos został świetnie dobrany ;)

ocenił(a) serial na 10
kalambury1008

mhm ... :) jak rozmawiał z Lisbon to mi szczena opadła ... cieniutki, cichy, niepozorny....genialnie dobrany....jednak takie wrażenie miałam tylko w tym momencie i w momencie kiedy już chciał odejść...w rozmowie z Jane'em wydawał mi się normalny :D...