Na początku uważałam dokładnie to samo, ale później nawet się do niego przekonałam, a później nawet bardzo, bardzo:P Jednak... no cóż... Jung Yong Hwa i tak wydaje mi się fajniejszy :P

Ja kocham ich obu i uważam, że obsada dobrana jest doskonale. Oni oboje pasują do swoich ról :)
Przez pół dramy byłam wielką fanką Shin Woo, a gdzieś dokładnie w połowie odmieniło mi się i byłam bardziej za Tae Kyung'iem xD
Ahh ciężko tu się zdecydować :) Geun Suk Jang to też niezłe ciacho, co ty chcesz ;P Jak dla mnie jest baardzo przystojny ;P ^^ Tylko trochę słabo śpiewa...
Mam na myśli fajnie śpiewa, ale momentami jego głos wydaję się być jakiś taki za słaby ^^ A że Jung Yong Hwa bosko śpiewa wiem doskonale, kocham jego zespół C.N. Blue <3

Uwielbiam ten koreański motyw! W okół przeciętnej laski nagle zaczynają skakać faceci. Wydaje się, że największe szanse ma ten sympatyczny, a one i tak zawsze wybierają tego wrednego (który w między czasie przechodzi wewnętrzną przemianę). To jest takie budujące... xD

GSJ mnie denerwował, ale tylko na początku. Widziałyście "do re mi..."? Strasznie mi się wydawał dziecinny, a teraz taki przystojniak xD

Ja osobiście uwielbiam całą trójkę - Jeremy'ego, Tae Kyunga i Shin Woo. Początkowo kibicowałam Tae Kyungowi, jakoś w połowie wolałam Shin Woo, a na koniec ubolewałam nad tym, że to nie Jeremy został wybrankiem Mi Nyu. + Prywatnie baaardzo lubię HongKi'ego ^^.

a mi wlasnie wszystko pasuje,ten drugi Jung taki sztywny jakos nie moge sie przekolac do tego aktora, a ten blondyn to juz masakra zdziecinnialy-rozumiem ze taka rola, ale przypatkiem trafilam na jego piosenke i tam tez sepleniacy i dziwny...
a jang fajny, szkoda ze w nastepnych dramach/filmach panienkowaty sie zrobil:/ a juz przebieranie sie za babke to zenada:/

Dawno temu pisałaś, więc może już odkryłaś, ale Still love you w wykonaniu Lee Hong Ki to po prostu majstersztyk. Śpiewając takie utwory zniszczył sobie głos, niestety, i choć wciąż śpiewa, to już ostrożnie. Szkoda, bo dla mnie to czapki z głów. Poza tym mi osobiście bardzo się podobają te głupkowate postacie, które gra tutaj i w Korean Odyssey

Daj spokój on pasuje idealnie do tej roli ;) Zresztą nie jest tak brzydki, aktorka też nie była najpiękniejsza... Moim zdaniem pasowali do siebie ;D

Mnie się od początku najbardziej podobał Tae Kyung, chyba kręci mnie taki wredny typ charakteru, Shin Woo jakiś za maślany z wyglądu, choć też uroczy ^^.

mnie się tam Tae Kyung podobał :D w zabawny sposób był wredny i to mu dodawało uroku. Dość czeszył mnie fakt że to on był z Mi Nyu aczkolwiek szkoda mi było Shin Woo bo jest strasznie słodki :D

Jestem świeżo po obejrzeniu. Shin Woo był słodki i bardzo go żałuję, ale jakoś po 6-7 odcinku zaczęłam ubóstwiać Tae Kyung'a na początku był zimny jak lód, ale potem ... cud, miód i orzeszki!

"Youre Beautiful" to moja pierwsza Koreańska drama;) Na początku nie mogłam wyjść z podziwu jak można było w roli głównego bohatera obsadzić tak szpetną postać jak Tae Kyung. Potem, w połowie zaczełam się do niego przekonywać (czytając powyższe komentarze dochodzę do wniosku ze 50% oglądających tak miało;p). Na końcu byłam z całym sercem właśnie za nim <3 Shin Woo może sobie znaleźć jakąś inną przecudowną pannicę (sama bym go wzięła ;p) ale ta para jest po prostu zbyt cudowna. Teraz szaleję za Jang Geun Sukiem (choć nadal nie powiem ze jest przystojny;p. Cudowny, czarujący i charyzmatyczny tak.

ja od początku uważałam, że Tae Kyung i nikt inny. Po pierwsze uwielbiam Janga i rozpływam się za każdym razem gdy go widzę, a poza tym mam słabość do chamów i wredot (serialowych) dlatego tamta dwójka urzekła mnie, ale do roli głównej to było za mało.
A co do Janga - ja miałam tak jak oglądałam "Sa rang bi". Najpierw chciałam zrezygnować, bo widząc głównego, uważałam, że jest straaasznie brzydki i że nie chcę tego oglądać. Potem... jakoś go polubiłam. I to bardzo :) Sięgając po "You are beautifull" już byłam przekonana. Z utęsknieniem czekam na kolejną z nim dramę.

Był moją ulubioną postacią od początku. Po prostu ma w sobie "to coś". Shin później wydawał mi się nieco bezbarwny

Ja tam się cieszę ,że to Hwang Tae Kyoung był amantem ;) On ma w sobie "to coś" czego brakowało Shin'owi....
Shin wg mnie to takie "ciepłe kluchy" ... ;/

No właśnie

Przez całą dramę kochałam Shin Woo i Jeremy'ego ale w pewnym momencie nie da się pokochać takiej postaci jak Hwang Tae Kyung (hyung-nim :P).
DRAMA SKOŃCZYŁA SIĘ WSPANALE !!! :D

Zgadzam się :D Osobiście na początku go nie lubiłam ale gdy tylko pierwszy raz zobaczyłam jego uśmiech ..^.^ Stopniowo zaczynałam go coraz bardziej lubić :D Ale Shin Woo i Jeremy też są cudowni ^.^ Choć szkoda mi Shin Woo :c

Mi też :( Jednk uśmiech Taekyung'a jest tak cudowny, że przez pewien czas miałam go natapecie :P

Ja też go miałam na tapecie xD Na komórce i na laptopie xD

Ja miałam fotos z filmu w ujęciu gdy po zgubieniu się w mieście znaleźli drogę powrotna do domu. To był jego pierwszy usmiech...... Brakuje mi Taekyung'a :'(

Ja też to miałam ! :D I jeszcze miałam to co mam na profilowym , gdy przytulał króliczą świnkę ;3
Mi też go brakuje ;_; ale brakuje mi też Jeremy ' ego :'(

Noooo~ :( Jeremy był taki uroczy... a teraz już był nawet w "WGM" i miał żonę Fuji Minę... Wiesz o co chodzi prawda?

Znaczy nie jestem pewna czy wiem ... Bo nie wiem czy chodzi ci o to o czym ja myślę ,że ci chodzi xD

Chodzi o "We Got Married" :) Z Honjgkim i Fuji Miną :)

Aa ,no to wiedziałam o co chodzi xD
Ja to chciałam obejrzeć bo już wiele osób mi to poleciło, ale nie mogę nigdzie tego znaleźć z polskimi napisami ;C

Ja mam na Youtube z angielskimi :)

Minęło skromnych 9 lat od ostatniej odpowiedzi, ale co tam ;) Moim zdaniem obaj aktorzy dobrani byli idealnie, Jung to taki typowy amant, natomiast Jang, zwłaszcza w pierwotnej emo-fryzurze już z wyglądu sprawiał wrażenie zblazowanego, cynicznego i ciut demonicznego :D