Przezywam romans z twin peaksem po raz kolejny:) trzeci raz w moim zyciu:) uwazam ze jest genialny aczkolwiek zaczyan dostrzegac pewne razace niedociagniecia i teraz sie zastanawiam czy tak mialo byc czy tak wyszlo przypadkiem? wogole mam wrazenie ze lynch niczego nie zapalnowal tylko poecial na zywiol:) ale to nie zmienia faktu ze jest dobry a komu sie nie podoba jego starata:)))