Która postać najbardziej was zafascynowała podczas serialu? Domyślam się że zdecydowanym
faworytem będzie Agent Cooper ale poza nim również pojawiło się kilka doskonałych kreacji.
Osobiście najbardziej mnie ciekawił wątek Bena Horne'a, doskonale zagrany i może troche mniej
statyczny od ciągłego optymisty Coopera
Audrey Horne! no i Norma. Nie mogłam uwierzyć, że miała wtedy 44 lata. Dałabym jej góra 33/34
Leland był mistrzowski wprowadzał niewiarygodny psychodeliczny klimat poprzez swoje tańce,śpiewy i sam sposób bycia ,jest on jak dla mnie niekwestionowanym faworytem z największymi umięjetnościami aktorskimi.
Gordon Cole świetny ale moimi zdecydowanymi faworytami jest moją "Święta Trójca" - Bob Horne, Jerry Horne, Leland Palmer. Uwielbiam tych gości. Nadal mam w głowie genialną scenę z kanapką ^^
Audrey.
Dialog Kyle'a MacLachlana (agent Cooper) z przebranym za kobietę... Davidem Duchovnym:
- Myślałem, że nie interesujesz się już dziewczynami.
- Może i noszę sukienkę, ale majtki wkładam po staremu, jeśli wiesz, co mam na myśli.
- Nie bardzo.
:-)
I już jest dziwnie.
Dlatego ten serial jest jedyny w swoim rodzaju.
Dlatego jest ponadczasowy.
Na osłodę obrazek z epoki:
Goodbye horses!
http://theplaylist.net/remember-late-jonathan-demme-great-video-essay-use-close- 20170426/