Właśnie dlatego, że jest to taka mieszanka Miasteczko Twin Peaks jest tak oryginalne i tak dobre. Wątki komediowe mieszją się tutaj z obyczajowymi, są elementy thrillera a nawet fantastyczne i straszne. Dlatego jest to tak dobre widowisko.

To najlepszy serial jaki do tej pory widziałam. Atmosfera, która towarzyszy podczas oglądania jest niesamowita i niepowtarzalna. A muzyka...ach..
Ostatni odcinek był przygotowaniem do rozpoczęcia trzeciego sezonu - ale wszystko co dobre szybko się kończy.
Moimi ulubionymi postaciami są: Gordon Cole oraz Harold Smith.
Pozdrawiam

Tak. A moi ulubieni bohaterowie to Cooper (jest super :) i Bobby-narwaniec :] uwielbiam wracać do tego serialu!

A ja najbardziej to nie wiem kogo lubię, wszyscy są sympatyczni, nawet ci co nie są sympatyczni :)

Bardzo lubię Jamesa, Bobby`ego, Shelly, Maddy, Audrey, Donnę, a nawet Leo. I oczywiście Coopera.

Najbardziej lubię Alberta, kolo wymiatał. Oczywiście trudno nie lubić Coopera. Gordon też był typem, podobała mi się scena jak pocałował Shelly przy Bobbym, beka. Z kobiet irytowała mnie Donna, a poza tym babki były spoko.

Ponownie w tv, tvp2 zdaje się w czwartki po 22

Albert też był bezbłędny,
Najbardziej obciachowa scena według mnie, to jak James śpiewa "Just you"
...^^'