Kolejna kretyńska zagrywka Netflixa, który kontynuuje w nieskończność kiepskie seriale, a zamyka te które mają najlepsze oceny.
W dodatku zamyka je w środku wątku. Po kiego grzyba przez KAŻDY odcinek drugiego sezonu przewija się postać BTK, skoro teraz się okazuje, że ten wątek nie będzie miał nawet rozwinięcia?
Co dalej z postacią Wendy Carr, która została w ostatnich odcinkach zupełnie zepchnięta na margines?
Co z Tenchem i jego rodziną?
W ogóle co się stało z Debbie? Po prostu zniknęła z odcinka na odcinek?
Dziwny ten serial. Z jednej strony mistrzowsko zagrany, trzymający w napięciu, a z drugiej strony pełen dziwnych i niewytłumaczalnych decyzji producentów.